Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywinięta warga
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CHESTER




Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 0:17, 20 Lut 2013    Temat postu:

zamiast klepać teorię itp. zacznijcie grać bo bez tego nawet najlepsza teoria wam nie pomoże

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albattros




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: praszka

PostWysłany: Śro 10:48, 20 Lut 2013    Temat postu:

grając źle sam sobie człowiek szkodzi. trzeba wiedzieć zanim zacznie się eksperymentować nad zadęciem o co w tym wszystkim chodzi, na czym się opierać, co jest dobre a co złe. Myślałem, że to jest oczywiste...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CHESTER




Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 16:42, 20 Lut 2013    Temat postu:

Albatros a jakie rzeczy można robić źle grając na saksie? - pytam tak z ciekawości bo dla mnie saksofon to czarna magia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albattros




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: praszka

PostWysłany: Śro 22:56, 20 Lut 2013    Temat postu:

teoretycznie wszystko. od dmuchania w rurę, przez układ ust, po trzymanie saksofonu. Palce,buzia, praca przepony - wszystko to jest w pewien sposób określone.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CHESTER




Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 23:31, 20 Lut 2013    Temat postu:

Albattros czyli adaptacja na nic się zda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albattros




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: praszka

PostWysłany: Czw 13:01, 21 Lut 2013    Temat postu:

adaptacja z czego na co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CHESTER




Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 18:07, 21 Lut 2013    Temat postu:

Albattros bez komentarza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albattros




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: praszka

PostWysłany: Pią 0:02, 22 Lut 2013    Temat postu:

może wyrazisz się w końcu jasno? co masz na myśli pisząc adaptacja?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yapann




Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 22:45, 25 Mar 2013    Temat postu:

Czytając cały nieskończony wątek - to wszystko co piszecie o dolnej wardze niezmiernie wiele powiedziało mi .. o WAS ; ppp

(o wargę nie pytam, bo nie umiem utrzymać dźwięku na wywiniętej :/ pewnie mam za wątłą albo co, bez drobnego wspomania zębami jest od fatalnie w dół.
I choć nie mam raczej przygryzionej - po konkretniejszym ćwiczeniu mam prawie bąbel na 'froncie' wargi
(a nie jest to 5 godzin grania - ale powiedzmy 4x po 25 min i więcej niż drugie tyle przerw pomiędzy). jak tak dalej pójdzie to będę musiała sobie usta zaimpregnować albo co ; ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Pon 22:53, 25 Mar 2013    Temat postu:

yapann napisał:
Czytając cały nieskończony wątek - to wszystko co piszecie o dolnej wardze niezmiernie wiele powiedziało mi .. o WAS ; ppp

(o wargę nie pytam, bo nie umiem utrzymać dźwięku na wywiniętej :/ pewnie mam za wątłą albo co, bez drobnego wspomania zębami jest od fatalnie w dół.
I choć nie mam raczej przygryzionej - po konkretniejszym ćwiczeniu mam prawie bąbel na 'froncie' wargi
(a nie jest to 5 godzin grania - ale powiedzmy 4x po 25 min i więcej niż drugie tyle przerw pomiędzy). jak tak dalej pójdzie to będę musiała sobie usta zaimpregnować albo co ; ]


Masz po prostu za twardy stroik Smile
Wywinięta warga jest tylko uszczelnieniem i zasadniczo nie ma nic do utrzymania dźwięku Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
All




Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:15, 25 Mar 2013    Temat postu:

bmvip napisał:

Wywinięta warga jest tylko uszczelnieniem i zasadniczo nie ma nic do utrzymania dźwięku Smile

Ciekawa teoria , można prosić o rozwinięcie?
Dla mnie dolna warga to kluczowy element w kształtowaniu zadęcia i w ogóle w grze na saksofonie!

- jej położenie (przód tył) wpływa bardzo wyraźnie na ostrość dźwięku, liczbę alikwotów i łatwość ich wydobycia , dźwięczność , ostrość , matowość , łatwość wydobycia piano/forte - dźwięki slap

- napięcie/ ściśnięcie/rozluźnienie - wpływa na wysokość dźwięku ( wibrato obniżenie. podwyższenie wysokości intonację)

PS. Jestem tylko amatorem i to są moje subiektywne doznania i opinie.
Staram się jak najjaśniej opisać co czuję podczas grania, wiele aspektów nie da się ująć słowami.
Również możliwe jest , że ktoś zupełnie to inaczej odczuwa - i to jestem w stanie zrozumieć Smile

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez All dnia Wto 0:07, 26 Mar 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Wto 0:33, 26 Mar 2013    Temat postu:

All napisał:
bmvip napisał:

Wywinięta warga jest tylko uszczelnieniem i zasadniczo nie ma nic do utrzymania dźwięku Smile

Ciekawa teoria , można prosić o rozwinięcie?
Dla mnie dolna warga to kluczowy element w kształtowaniu zadęcia i w ogóle w grze na saksofonie!

- jej położenie (przód tył) wpływa bardzo wyraźnie na ostrość dźwięku, liczbę alikwotów i łatwość ich wydobycia , dźwięczność , ostrość , matowość , łatwość wydobycia piano/forte - dźwięki slap

- napięcie/ ściśnięcie/rozluźnienie - wpływa na wysokość dźwięku ( wibrato obniżenie. podwyższenie wysokości intonację)

PS. Jestem tylko amatorem i to są moje subiektywne doznania i opinie.
Staram się jak najjaśniej opisać co czuję podczas grania, wiele aspektów nie da się ująć słowami.
Również możliwe jest , że ktoś zupełnie to inaczej odczuwa - i to jestem w stanie zrozumieć Smile

pozdrawiam


To nie teoria, a bardziej praktyka Smile Można zagrać pełną skalę saksofonu oraz wszystkie alikwoty bez jakiejkolwiek zmiany naprężenia wargi o wszystkim co piszesz decyduje przepona i strumień powietrza (skupiony,lub szeroki).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
All




Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:24, 26 Mar 2013    Temat postu:

Właśnie o to chodzi , że trzeba tą wargę równo trzymać Smile Więc jak można równo i strojnie grać skoro "warga nie wpływa na utrzymanie dźwięku" no jak nie wpływa jak wpływa Wink
"No jak nie jak tak" Very Happy

Pozdrawiam , może bredzę bo późna pora Wink
Może ktoś jeszcze się wypowie w tej sprawie ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez All dnia Wto 1:40, 26 Mar 2013, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:25, 26 Mar 2013    Temat postu:

yapann napisał:
Czytając cały nieskończony wątek - to wszystko co piszecie o dolnej wardze niezmiernie wiele powiedziało mi .. o WAS ; ppp

All, myslisz, że ktoś po takim tekscie odważy się coś napisać?
Muzyka, wrażliwość kojarzy mi się bardziej z humanizmem, niż inżynierią.
Jednak powstawanie dźwięku, nawet w saksofonie, jest zjawiskiem czysto fizycznym.
Dźwiek powstaje bezpośrednio w wyniku drgań stroika. Drgania stroika, czyli wychylenia w górę i w dół ograniczane są twardością (sprężystością) i fizycznymi granicami zakresu drgań. Od góry fizyczną granicą drgań jest powierzchnia ustnika, od dołu fizycznym ograniczeniem drgań jest dolna warga.
Dla muzyka humanisty fizyka zawsze była wrogiem, matematyk, czy inżynier ma fizykę we krwi. Drgania stroika kojarzą się z tysiącami zadań różnie obciążanych i podpieranych belek na przedmiotach z wytrzymałości i konstrukcji. I tysiącami pomysłów, jak to dodatkowe podparcie dolną wargą wykorzystać do kształtowania dźwieku.
Oczywiście dolną wargę można wykorzystać wyłącznie do uszczelnienia i niemal całkowicie wyeliminować jej wpływ na kształtowanie dźwieku. Tylko żaden inżynier nie zmarnuje tak doskonałego narzędzia, ani żaden muzyk nie zrezygnuje z tak świetnego środka wyrazu.
Dolna warga jest równie ważna w kształtowaniu dźwięku, jak sam ustnik.
Nie ma co porównywać, które ważniejsze.

Pozostałe elementy to również fizyka. Drgania stroika ograniczane są nie tylko fizycznie przez stroik i dolna wargę. Stroik nie drga w próżni i istotny wpływ na jego drgania ma opór powietrza (celowo odwracam podmiotowość). Z jednej strony drgań to powietrze w komorze ustnika, fajce i korpusie instrumentu (i to jest właściwy podmiot), z drugiej powietrze w jamie ustnej, krtani, płucach zamkniętych sztywnością przepony. I tu praca przepony i krtani na kształtowanie dźwięku jest równie ważna jak zamykanie i otwieranie klap.

Patrząc od strony regulacyjnej - zakres wpływu otwarcia/zamknięcia klapy jest wielokrotnie wiekszy niż zakres wpływu najlepiej wytrenowanej krtani i przepony. W zakresie fizycznych "zderzaków" drgającego stroika do regulacji pozostaje nam dolna warga, albo szybkie zmiany ustnika Smile

Dla inżynierów ponadmagisterskich popularne jest zadanie modelowania matematycznego ludzkiego organu mowy. Jest to potrzebne dla komputerowych procesorów mowy, rozpoznawania mówcy. Podobnie można zbudować matematyczny model saksofonu i to praktycznie się robi, bo teoria barwy oparta na 16 alikwotach dawno odeszła do lamusa. Nawet badając jakość energii elektrycznej w gniazdku analizuje się 50 harmonicznych. Myślę, że dla wielkich model saksofonisty nie będzie problemem i spokojnie wyobrażam sobie programik, który z próbki dźwięku zidentyfikuje osobę, która to coś zagrała. Wystarczy wydobyć kilka cech anatomicznych - Orwell już to przewidział Smile

Dlatego zamiast wdawać się w pieniackie dyskusje o wyższości Świąt, rozrywki czy klasyki, może lepiej przez chwile się zastanowić, pomysleć, mieć własne zdanie, a nie przeklejać wyświechtane slogany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yapann




Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 16:47, 26 Mar 2013    Temat postu:

bmvip napisał:
Można zagrać pełną skalę saksofonu oraz wszystkie alikwoty bez jakiejkolwiek zmiany naprężenia wargi


dla mnie jest niemal oczywiste, że wiele sprzeczności we wnioskach różnych osób są pozorne -
jak ktoś świetnie gra to mu pewnie warga 'nie drgnie'

Czy jak niosę siatkę w ręce albo myję zęby to czy używam brzucha? się dopiero okazuje jak się nadwyręży brzuch (np mając potężne zakwasy można się zdziwić jakie mięśnie biorą udział w różnych 'odległych' czynnościach, normalnie się tego nie czuje).

ja tam w każdym razie na obecnym etapie trzymam dźwięk na stroiku 'wszytkimi organami'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin