Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prawidłowe zadęcie klasyczne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 5:56, 13 Sty 2015    Temat postu:

Świetny przykład - i sam David Liebman !
Warto poświęcić nawet kilka godzin, by oglądnąć to ze zrozumieniem Smile
David jest wrogiem czegoś, co nazywamy na Forum "zadęciem klasycznym", a nawet przeciwnikiem setupów klasycznych.
Warto od Liebmana zaczynać, nawet jak w planie jest gra klasyki.
I co najważniejsze - nie proponuje lekcji za 50,- by opowiedzieć o zadęciu.
Mówi o tym za FREE dla wszystkich.

A dla nas uczących się saksofonu... ważne jest by wcześniej nauczyć się angielskiego.
No chyba, że mamy bardzo bogatych i rozrzutnych rodziców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
goral09




Dołączył: 16 Lis 2013
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:03, 13 Sty 2015    Temat postu:

Jedną rzecz, którą można mu zarzucić to `szufladkowanie`. Chociaż sam Brecker to robil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:15, 19 Sty 2015    Temat postu:

Tu jest do klasyki... lepiej się nie da wytłumaczyć...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:29, 19 Sty 2015    Temat postu:

Gdyby był to Claude Delangle, czy jak ma być zza oceanu Russell Peterson...
Ale "leśne dziadki" to już raczej przeszłość.
Tak już nawet w Polce nie grają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żubr




Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:37, 19 Sty 2015    Temat postu:

czyli powiedzmy idę do orkiestry policyjnej i mogę grać normalnym zadęciem ? bez podwijania warg i innych dziwactw ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:50, 19 Sty 2015    Temat postu:

rajt

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:30, 19 Sty 2015    Temat postu:

Hehe... Teddy zjechał Rousseau... dobre. Nie wiem czy zauważyłeś ale on gra na zwykłej Yamie YAS62. Mnie to właśnie dokładnie tak uczono jak grałem klasykę, ale teraz może czasy się zmieniły... Teddy to może opisz nam co Rousseau robi nie tak, co teraz się zmieniło, bo ja już w klasyce nie siedzę i jestem ciekaw.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:53, 19 Sty 2015    Temat postu:

Zmienił się sposób uczenia na współczesny. Mniej reguł, więcej samodzielności.
Nie ma presji na układ, byle z dźwiękiem się zgadzało.
Zawijanie dolnej wargi na zęby przynosi więcej szkody niż pożytku.
Za to zawijanie zjechałem już Pitucha...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:07, 19 Sty 2015    Temat postu:

Ale chyba nie zjechałeś go osobiście...? Ja miałem przyjemność mieć kilka lekcji z nim kiedyś. Zna się na rzeczy. Nie miałbym chyba odwagi zjechać go za cokolwiek. Wspaniały nauczyciel i dobry człowiek... Moim zdaniem stara szkoła ma swoje zalety, ale czasy się zmieniają i może warto coś zmienić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:45, 19 Sty 2015    Temat postu:

Teraz wszyscy chcą na skróty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:05, 19 Sty 2015    Temat postu:

Wracamy do jazzu...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:38, 20 Sty 2015    Temat postu:

Jerry Bergonzi wydał ciekawy cykl "Inside Improvisation" bodajże 7 zeszytów.
A z wargą... przy wykształconym układzie zadęcia, można wargę podwijać i wywijać, badając wpływ jej ułożenia na barwę dźwięku.
Zachęcam każdego do takiej zabawy, sam się dziś tym zabawiałem.
Prof. AM może wymagać jedynie słusznego układu dolnej wargi, jedynie słusznego oddechu bocznego, niewydymania policzków.
Początkujący z niewykształconym układem podwijając dolną wargę - będzie pomagał sobie zębami, co prowadzi nie tylko do wadliwego nawyku, ale wręcz do samookaleczeń. Szczególnie, gdy wybiera się drogę na skróty.
W nauce zadęcia bardziej polegałbym na doświadczeniu nauczycieli POSM, niż na wytycznych profesorów AM.
Z drugiej strony nie każdy idzie na studia. A matura powinna oznaczać umiejętność wykonywania zawodu muzyka. Akademicko zawinięta warga, szczególnie pogryziona, nie pomoże zarobić na chleb. Obawiam się, że równie trudno o etat saksofonisty w Orkiestrze Symfonicznej.
A grając układem naturalnym, niezawijanym, jak choćby ten przykład koszmarnego wibrato z "Can't take my eyes" - jak widać można zarobić nie tylko na chleb z masłem. I co równie ważne - można tak grać całą noc.

Bodajże Jacek Delong cytuje wywiad z Marsalisem, w którym Marsalis wspomina, jak zniszczył sobie wargi nagrywając płytę z klasyką zabierając nieopatrznie jazzowy setup.

Saksofon został skonstruowany, bo potrzebne było głośne drewno w orkiestrach dętych. Te zawijane i zagryzane wargi to wysiłki grupy entuzjastów by saksofon trafił na stałe do składu orkiestry symfonicznej. Tylko jako co? Inny klarnet?
Nie tędy droga.
Nawet Mule, ojciec klasycznego saksofonu, grał rozrywkę w paryskich klubach. Po co zatem wydziwiać z podszywaniem się pod inny instrument i starych kompozytorów.
Szczęśliwie pojawia się coraz więcej kompozycji klasycznych dedykowanych na saksofon, wykorzystujących charakterystyczne brzmienie saksofonu, bez udawania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:01, 20 Sty 2015    Temat postu:

Absolutnie świetnie napisane. Pełen szacunek Teddy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwek20




Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:16, 13 Kwi 2016    Temat postu:

Panowie znalazłem wkońcu nauczyciela w mojej dalszej okolicy , byłem na pierwszej lekcji i no właśnie...oddech załapałem od razu , teraz dosłownie czuję jak brzuch mi się powiększa w przód i żebra na boki rozchodząSmile Co do zadęcia , usta mam układać jak do gwizdania ,i po prostu włożyć ustnik i tak grać , bez napinania , na luzie , wychodzi mi to bez większych trudności ale saksofon hmm jakby bardziej beczy , czasami zapiszczy... Zastanawia mnie to co pisał Teddy ,żeby wargę starać się ściągnąć jak sprężynę , ale żeby to zrobić muszę trochę te mięśnie jednak trochę napiąć ? Jak mam grać ? czy tak na luźnie jest też dobrze i dźwięk się z czasem ćwiczeń wyrówna? Narazie mam ćwiczyć dźwięki w środku skali saksofonu , 2 oktawę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BornToSleep01




Dołączył: 03 Paź 2015
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie

PostWysłany: Śro 22:06, 13 Kwi 2016    Temat postu:

Na luzie owszem, ale tez bez przesady. Poczuj pewnie stroik, a zdrugiej strony nie dociskaj też za mocno. Pewnie jeszcze nie jestes na tym etapie ale w gorze sie dociska, a w dole rozluźnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin