Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zadęcie rozrywkowe - dolna warga
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:57, 07 Gru 2013    Temat postu:

Klarnetowe na saxonette?

Nie popadajmy w skrajności, szkolna i klasyczna dyscyplina nikomu nie zaszkodziła.
A Optimum to całkiem dobra maszynka, mam takie do altu, sopranu i na klarnecie. Choć uważam, że wpływ zwyczajnej maszynki jak Optimum (nie mylić z Winslow) jest pomijalny, a ważniejsza jest ergonomia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Sob 23:00, 07 Gru 2013    Temat postu:

saxa napisał:
Zgadzam się jak najbardziej z tym, że granie chałtur jest oczywistą formą wykonywania zawodu muzyka. Jednakże słyszałam o takim saksofoniście, który nie opierał górnych zębów na ustniku, tylko operował samymi wargami. Oczywiście musiało to mieć wpływ na brzmienie,ale na weselach grał i repertuar miął duży.
Ja sama zawód mam zupełnie inny , a gram na saksofonie dla przyjemności. Uczę się u nauczyciela saksofonisty, który ukończył Akademie Muzyczną na saksofonie i uczy na saksofonie w szkole muzycznej. Skończył też studia jazzowe za granicą i pewnie będzie to dla Was zaskoczeniem,ale z tego co mówi to w szkole muzycznej uczy dzieci gry stosując zadęcie .....Kto zgadnie?.....


Odpowiedź znamy, tak jak Twoje poglądy na ten temat Smile
Próbowałaś kiedyś grać zadęciem saksofonowym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saxa




Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 17:32, 08 Gru 2013    Temat postu:

Gram zadęciem klasycznym:). Obecnie gram głównie klasykę-np.Siciliana allegro Haendla. Grałam też różne etiudy jazzowe, ale mniej. Przez ostatnie 3 lata realizowałam sie intensywnie zawodowo. Saksofon był tylko z doskoku i to też nie sprzyjało mojemu muzycznemu rozwojowi. Inna sprawa, że aktualnie lubie swój dżwięk, nauczyciel też mi na razie nie narzuca zmiany zadęcia. Wiem, że dla Was liczy się głównie zadęcie jazzowe i na pewno kiedyś spróbuję. Wszystko zalezy od tego co będe chciała zagrać. Wiadomo,że muzyka jazzowa wymaga zadęcia jazzowego i odpowiedniego ustnika. Ja narazie jestem wyluzowana. Gram sobie gamy i utwory i powolutku osiągam swój cel.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:07, 08 Gru 2013    Temat postu:

Przepraszam, ale ja też uważam się za klasyka Smile
Warsztat klasyczny nie przeszkadza w graniu jazzu. W drugą stronę to niestety nie działa. A klasyka wciąga, wynagradza dyscyplinę, karci lenistwo.
Nie dziwię Ci się saxa bo mam tak samo. Ale etiudy Mintzeta nadal lubię sobie pograć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojsax




Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:37, 09 Gru 2013    Temat postu:

ale klasyka ma podstawowy defekt...nie ma często z kim jej grać, a jazz to zawsze się jakieś podkłady znajdąSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:21, 09 Gru 2013    Temat postu:

Nieoceniony Aebersold Smile
W klasyce zastępuje go Sibeliusem, który gra całkiem sympatycznie.

A w live, do klasyki wystarcza okazjonalna pianistka/-sta. Do jazzu chyba trzeba mieć paczkę, której nie udaje mi się zebrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żubr




Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:32, 09 Gru 2013    Temat postu:

do jazzu wysatrczy sam pianista również : )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacob13th




Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Kraków

PostWysłany: Pon 14:38, 30 Gru 2013    Temat postu:

Wracam do tematu. Z racji tego, iż powrócił sezon na chałtury mam pytanie. Otóż grałem ostatnio dwa wesela, 26 i 28, no i niestety pod koniec drugiego 'wysiadła' mi warga.
I stąd moje pytanie, bo wargi nie podwijam i zwracam dużą uwagę żeby była luźna. Czy w zadęciu rozrywkowym również następuje 'zmęczenie aparatu'?

Tak dla wyjaśnienia, pytanie z czystej ciekawości, bo obstawiam, że to moja wina, gdyż przez 2 tygodnie przed świętami nie miałem możliwości ćwiczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Pon 15:40, 30 Gru 2013    Temat postu:

jacob13th napisał:
Wracam do tematu. Z racji tego, iż powrócił sezon na chałtury mam pytanie. Otóż grałem ostatnio dwa wesela, 26 i 28, no i niestety pod koniec drugiego 'wysiadła' mi warga.
I stąd moje pytanie, bo wargi nie podwijam i zwracam dużą uwagę żeby była luźna. Czy w zadęciu rozrywkowym również następuje 'zmęczenie aparatu'?

Tak dla wyjaśnienia, pytanie z czystej ciekawości, bo obstawiam, że to moja wina, gdyż przez 2 tygodnie przed świętami nie miałem możliwości ćwiczyć.


Oczywiście że następuje zmęczenie aparatu czyli przede wszystkim mięśni szczękowych. Dobrze jest zakładać na chałturę miększe stroiki. Wyobraź sobie co byłoby z Twoją wargą po dwóch nockach grania na podwiniętej wardze - o ile to w ogóle wykonalne Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacob13th




Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz/Kraków

PostWysłany: Pon 21:21, 30 Gru 2013    Temat postu:

bmvip napisał:

Wyobraź sobie co byłoby z Twoją wargą po dwóch nockach grania na podwiniętej wardze - o ile to w ogóle wykonalne Smile


Karetkę by pewnie wzywali, żeby szyć, bo krwawi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CHESTER




Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 22:41, 30 Gru 2013    Temat postu:

Teddy napisał:
Nieoceniony Aebersold Smile
W klasyce zastępuje go Sibeliusem, który gra całkiem sympatycznie.

A w live, do klasyki wystarcza okazjonalna pianistka/-sta. Do jazzu chyba trzeba mieć paczkę, której nie udaje mi się zebrać.



Gdybym nie miał tak daleko to moglibyśmy coś tam razem ogarnąć xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:11, 31 Gru 2013    Temat postu:

CHESTER napisał:
Gdybym nie miał tak daleko to moglibyśmy coś tam razem ogarnąć xd
Z ogromną przyjemnością. Gdybyś wybierał się na narty w Beskidy, możemy coś grzanego na stoku ogarnąć Very Happy
Chodzą mi po głowie różne pomysły... tylko dziś ostatni dzień w starej pracy.. z Nowym Rokiem musze ogarnąć się zawodowo, by mieć z czego na stroiki wydawać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CHESTER




Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 18:43, 31 Gru 2013    Temat postu:

Teddy u mnie narty równa się pewny wózek lub pewna śmierć xd I tak do końca życia będę chodził o lasce. Alkoholu też nie mogę pić bo muszę dbać o swoje zdrowie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin