www.sax.fora.pl

[All]

[xtommy]

Jakiś czas temu kupiłem OttoLinka STM. Dopiero się przyzwyczajam, ale podrzucam nagranie powstałe w chwili wolności

[link widoczny dla zalogowanych]

[mirek]

@All bez przesady Mistrzem to ja chciałbym być ale nie jestem, ale dzięki za miłe słowa. Chciałoby się rzec, że posłuchać mnie można w każdy piątek w klubie Blue Note przy 131 West 3rd Street na Manhattanie, ale prawda jest nieco inna... hehe. Gram dla mojej kobitki i dla mojego kota w zaciszu domowym, zauważyłem nawet, że jak gram to często ptaki mi przylatują na balkon... i to są wszyscy moi słuchacze.

@xtommy dajesz radę, słychać że drzemie w Tobie potencjał chociaż przyznam, że taki styl grania to nie moja bajka ale każdy jest inny. Może się mylę, ale mam wrażenie, że brakuje Ci trochę osłuchania. Dużo słuchając wysokiej klasy saksofonistów automatycznie się uczysz jak budować melodie i rytm. Warto też ich na początku naśladować, to jest najlepsza szkoła. Unikałbym osobiście takich glissand/zaciągań jakie stosujesz bo nie jest to fajne, to jest zmora u saksofonistów amatorów. Lepiej jest grać dźwiękiem stabilnym bez częstych wjazdów i zjazdów, czasami tylko z wibratem. U Ciebie właśnie tej stabilności i płynności mi brakuje. Dźwięk ciekawy ale osobiście starałbym się go przyciemnić np. ciemniejszym i/lub twardszym stroikiem, no i oczywiście cały czas długie dźwięki do upadłego bo to właśnie one kształtują i poprawiają nasz dźwięk. To taka moja konstruktywna krytyka która mam nadzieję Ci pomoże. Znowu się rozgadałem jakbym się znał.... hehe

[Żubr]

słuchaj rad Mira chociaż glissy, takie chaotyczne przeciągnięcia nie raz słyszy się u niektórych jazzmanów - szczególnie tych wywodzących się z free łupanki. ale... sam nie wiem oni robią to tak, że brzmi to niby chaotycznie, ale jednocześnie w punkt i jakoś dobrze

[xtommy]

Dzięki, na pewno coś wyniosę

[mirek]

Xtommy dał czadu to kolej znowu na mnie. Ktoś się jeszcze dołączy? Kolejny bardzo luźny test barwy dźwięku, tym razem powrót do altu (sopran na nagraniu nie mój). Przerobiłem ustnik Selmera F ebonitowego, czyli zwęziłem mu szyny i zwiększyłem odchylenie do okolic G plus kilka innych drobnych zmian. No i teraz jestem ciekaw efektu. Improwizuję tutaj niemal piano co raczej nie często mi się zdarza i wcale nie jest łatwe. Niestety nie rozegrałem się dobrze przed nagraniem i poszedłem jak zwykle na żywioł co od razu słychać.... kwasów co niemiara... hehe. Dobre wieści takie, że w końcu nauczyłem się przesuwać ścieżki względem siebie mixując w Audacity, bo zawsze sax był trochę przesunięty czasowo względem podkładu. Dobra idę na rower.

[link widoczny dla zalogowanych]

[mirek]

Ciąg dalszy testów barwy przerobionego ustnika Selmera, tym razem granie piano/forte plus altissimo.
[link widoczny dla zalogowanych]

[Żubr]

Pierwsze nagranie bardziej mi leży i bardzo mi się podoba. Umiliłeś mi chwile w pracy, dzięki. Fajnie to wszystko brzmi

[illtellyouastory]

Witam wszystkich! Od jakiegoś tygodnia mam do czynienia ze swoim pierwszym ustnikiem przeznaczonym do grania rozrywki i jak pewnie się domyślacie, eksperymentuję sobie szukając swojej barwy, odpowiedniej artykulacji, wibracji... No, założyłem sobie stroik Rico Jazz Select 2 i po zagraniu rozgrzewki, gamek, etiudek i ćwiczeń mechanicznych Mule'a postanowiłem nagrać małą próbkę swoim mocno niesaksowym mikrofonem i pokazać się Wam. Proszę o uwagi, zwrócenie mi uwagi na jakieś brzydkie nawyki, na to czego nie ma, a powinno być. Z góry dziękuję!
https://www.youtube.com/watch?v=DQkBPQ3nOYE&feature=youtu.be

Ustnik to Meyer seria G, odchylenie 7.

[Żubr]

Mi trudno ocenic, bo w sumie zagrałeś tylko kawałek jakiejś melodii, ale... brzmieniowo chyba jest ok bardziej w stronę klasycznego, ale ładne. Więcej nie umiem ocenic

[illtellyouastory]

No właśnie, bardziej w stronę klasycznego brzmienia - chcę się tego wyzbyć, ale nie wiem jak.

[mirek]

Słychać że potencjał tego ustnika jest bardzo duży ale jak wiemy, dźwięk saksofonu to w około 70% zależy od saksofonisty a 30% od sprzętu na jakim gra. Nawet najlepszy saksofon i ustnik świata nie gwarantuje Wam dobrego dźwięku bo ten zależy przede wszystkim od Was. Dlatego tak ważna jest praca nad dźwiękiem czyli przede wszystkim nudne długie dźwięki. Twoja barwa wymaga jeszcze sporo pracy, Brakuje mi głębi, masy, body, szerokości. Musisz wzmocnić mięśnie ust, przepony itd. Załapać w końcu luźniejsz rozrywkowe zadęcie z bardziej otwartym gardłem. Starać się grać na twardszych stroikach (RJS 2.0 dla mnie byłby zbyt miękki) jeżeli oczywiście dasz radę (polecam 2,5 Vandorena V16 do Meyera G 7 czyli odchylenie 0.81 a dla zaawansowanych 3.0) bo zbyt miękkie stroiki niestety pogarszają dźwięk i intonację.
W skrócie.
Zalety twardszych stroików:
- lepszy dźwięk! Prawie wszyscy wybitni grają/grali na twardszych stroikach
- stabilna/lepsza intonacja
- rewelacyjne altissimo/multiphonics
Wady:
- bardziej męczące, zalecane raczej dla bardziej zaawansowanych o silnych wyrobionych mięśniach
- trudniej odpala niższy rejestr (szczelność instrumentu powinna być bardzo dobra)

Zalety miękkich stroików:
- możesz grać godzinami bez zmęczenia
Wady:
- zwykle kiepski dźwięk
- intonacja/stabilność dźwięku słaba, nawet najmniejsza zmiana napięcia ust natychmiast jest słyszalna, tzw. pływająca intonacja
- słabe lub niemożliwe do zagrania altissimo

[illtellyouastory]

Spróbuję wziąć twardszy stroik. Myślę, że mięśnie mam dość wyrobione, na ogół gram klasykę. Zazwyczaj na tradycyjnych trojkach od vandorena, ale tak naprawdę na 3,5 v12 też nie miałem problemu.
Szczerze mówiąc, to mnie zaskoczyłeś, bo zazwyczaj spotykałem się ze stwierdzeniem, że to bardziej miękkie stroiki dają większą możliwość kreowania ciekawej barwy.

[mirek]

Masz układ ust/zadęcie pod klasykę i to wiele tłumaczy. Rozrywkowe jest zupełnie inne i daje inny sound. Jest oczywiście możliwe nauczyć się zadęcia i klasycznego i rozrywkowego ale wielu profesorów odradza swoim studentom coś takiego.

[illtellyouastory]

Nie wiem właśnie jaka jest ta zasadnicza różnica pomiędzy jednym zadeciem a drugim, a nie raz słyszałem jak studenci klasycznych wydziałów akademickich z powodzeniem grają z fajnym jazzowym soundem.