www.sax.fora.pl

[wojsax]

[CHESTER]

wojsax nie wydaje Ci się że trochę brakuje mu tej muzycznej energii która przychodzi z czasem? Wszystko fajnie spoko ale brakuje tego wciągającego magnetyzmu czy jak to tam nazwać - sax duży jest więc pewnie nie da się nim tak wymiatać jak na przykład na tenorze.

[wojsax]

ah da się da się. Posłuchaj Mulligana. W niektórych partiach jest obłędny. Wiadomo, że każdy saks ma pewną specyfikę i charakter grania. Jeszcze się chłopak wyrobi:) Damian ile już czasu grasz?

[Damian98]

Leci mi 4 rok teraz.

[CHESTER]

Damian98 granie to nie wszystko ważna też jest odpowiednia dieta i trening fizyczny żeby ogólnie się wzmocnić bo taki saksofon na pewno trochę waży.

[radzior]

Witam.
Stwierdziłem ostatecznie, że i ja zaprezentuję tutaj swoje skromne nagranie, choć długo się wahałem. Chwalic się nie ma czym jak na ok 5 lat dmuchania okazjonalno-niedzielnego (poza rocznym graniem w miejskiej orkiestrze dętej).
Sprzęt: Tenor Trevor James Classic II, Meyer metal jazz 7J, Vandoren ZZ 3 zarejestrowane w warunkach domowych ( mikrofon Rode NT2 A, pogłos VST)
Pozwoliłem sobie wykorzystać utwór grupy LemON " Pizno". Jakoś tak trafia on w sam środek mojej estetyki i wrażliwości muzycznej, a widziałem w nim jeszcze miejsce na mój sax
Mam nadzieję, że Igor Herbut nie będzie na mnie wściekły za sprofanowanie jego dzieła, ja bynajmniej takiego zamiaru nie miałem.

[link widoczny dla zalogowanych]

[kael82]

E tam... Nie bądź taki skromny . Podoba mi się twoje brzmienie - nawet bardzo. W dodatku fajnie się wtopiłeś w cały mix. Poza tym to słychać, że taki klimat Ci odpowiada. Dla mnie bardzo fajnie.

[Żubr]

[CHESTER]

Żubr teraz są inne czasy, nawet szachiści chodzą na siłownię. Po 15 latach doświadczenia i treningów 8-12 godzin grania nie robi na mnie wrażenia a zaznaczam że nie często mogę sobie pograć przez 8 godzin. To jak z bieganiem, jeśli tego nie trenujesz i nagle musisz pokonać większy dystans to jest problem z oddychaniem. Chodzi o to że trening dobrze ukierunkowany przynosi wiele korzyści - ale to nie jest trening dla profesjonalistów tylko dla ogólnego poprawienia wytrzymałości oraz wydolności tlenowej. Ale jak to mówią co za dużo to nie zdrowo I tak większość saksofonistów umiera na zawał serca ciekawe dlaczego xd

[Żubr]

bo pili, ćpali i jarali 2 paczki dziennie : D mało kiedy spali. Taki styl życia każdego dopadnie w końcu.


co do treningu, niby czasy się zmieniaja, ale jednak jest coś co się nie zmieni "jazz jest muzyką podświadomości" fizyczność chyba nie ma az takiego znaczenia wg mnie

[CHESTER]

Żubr nie chodzi o to żeby na********* na siłce tylko czasem się poruszać w inny sposób niż noszenie saksa

[Damian98]

Baryton jest tylko trochę większy niż alt czy tenor ale przeciez jest pasek, a w gorszym przypadku szelki... Dopiero wskoczyło mi 16 więc chyba zle ze mnia jeszcze nie jest i jakas forma zawsze jest

[konrad9991]

[CHESTER]

radzior rozwiń to - jest super ale może być jeszcze lepiej postaraj się zbudować więcej napięć.

[radzior]

Dzięki Panowie za miłe słowa. Jednak myślę, ze jeszcze dużo muszę się nauczyć i przede wszystkim ćwiczyc, ćwiczyc...ćwiczyć. Pewne rzeczy przychodzą z czasem. Póki co jestem raczej słabiutki ( zwłaszcza technicznie)