www.sax.fora.pl

[wierci000]

Witam chciałem spytać jak bardzo i czy w ogóle palenie tytoniu ma wpływ na grę, zadęcie oraz brzmienie. Oczywiście zdaję sobie sprawę że palenie tytoniu a gra na instrumentach dętych kolidują ze sobą lecz chciałbym usłyszeć od bardziej doświadczonych osób kilka przydatnych rzeczy.

[bmvip]

[BB.]

Na kondycję wpływ ma na pewno. Co do palących gwiazd, to kto wie o ile lepiej mogliby grać nie paląc :] btw. witam na forum i pzdr!

[wierci000]

bmvip a ty palisz? witam witam kolegę !

[bmvip]

[wojsax]

Dexter Gordon nawet występował z petem między palcami...to tak jeśli chodzi o mistrzów xD

[Żubr]

Charlie Parker też ciągle kopcił - małoeg tego i Dexter i Parker i wielu innych ćpało here i piło na maxa. także... wątpię by fajki przeszkadzały aż tak bardzo

[Marekczarny]

Ja paliłem cały czas podczas gry na saksofonie, i nie odczuwałem żadnej różnicy. Wydaje mi sie, że tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia.

[cycu]

Palenie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia rozedmy płuc więc pozytywów raczej nie ma.
A osłabione, wyniszczone płuca + gra na instrumencie dętym to chyba nie najlepsze połączenie patrząc na to z aspektów zdrowotnych

[konrad9991]

U mnie taki the best saksofonista z okolicy pali nałogowo większe pół życia, a gra naprawdę świetnie, raczej mu to nie przeszkadza

[Teddy]

Szkoda, że taki wymiatacz będzie żył krócej. To bezwzględna statystyka... szkoda tej muzy....

[CHESTER]

niektórzy palili i schodzili z tego świata po 90-tce więc nie wiem czy żyli krócej

[Teddy]

Tak jak mój dziadek.
Dożył prawie setki, a palił co najmniej dwie paczki do końca, a zaczynał palić w wieku 13 lat. Umarł nie z papierosów, tylko statystyki medycznej - lekarzom nie opłacało się go leczyć...
Są też przypadki, w których palenie jest bezpośrednią przyczyną śmierci. I taki biedak żyłby dłużej, gdyby nie palił.
Z drugiej strony nie ma badań, czy statystyk wpływu palenia na przedłużenie życia.
Niektórzy z nas palą okresami i robią dłuższe przerwy na niepalenie. To najlepszy sposób oceny palenia na własny organizm.

[najsiek]

Rzuciłem.

[Fenek]

Wcześniej grałem nie paląc, teraz palę. Z najwyraźniejszych różnic to wydolność. Wcześniej (pomimo, że mniej ćwiczyłem niż teraz) nie miałem problemu z brakiem powietrza, po prostu grało się ile chciało. Aktualnie czasami zdarzy mi się, że trzeba wziąć spory oddech i każdy głupi usłyszy, że tak nie miało być