www.sax.fora.pl

[CHESTER]

Teddy tylko zauważ że #5 zawsze rozwiązuje się w górę na 6 a nie w dół na 5 bo wtedy słychać by było że ten dźwięk niediatoniczny #5 wgl nie pasuje do skali. Podobne zasady dotyczą innych dźwięków niediatonicznych i warto je znać bo jeśli przez przypadek zagramy ten "zły" dźwięk to w prosty sposób możemy go rozwiązać tak żeby słuchacz pomyślał sobie że to był celowy zabieg. Taki zwykły słuchacz to nawet nie usłyszy że zagrałeś dźwięk niediatoniczny. Niektóre dźwięki niediatoniczne rozwiązują się w górę bądź w dół a inne zaś w dół lub w górę co bardzo ułatwia sprawę jeśli nasza linia melodyczna idzie w górę bądź w dół.

[Teddy]

Dla mnie to bardzo wysokie progi.
Fajne by sobie poteoretyzować, czy przegrać z ciekawości.
Natomiast by tego używać w solówkach - trochę mi jeszcze potrzeba.
Przedmuchałem klika skal z #5, by palce coś zapamiętały.
Nie wierzę w to, że jak wskoczy mi #5 to zdążę pomyśleć, że mam go rozwiązać na 6. W każdym razie nie w rodzaju Gigant Steps, no może gdybym bawił się dźwiękiem na długich nutach. A jak palce będą pamiętać, że po #5 w górę jest 6 a w dół jest 4, to nie zahaczą o źle brzmiący 5.

Trzeba by jeszcze skale, które idą po innym szeregu w górę, a po innym w dół.

[CHESTER]

Teddy jak powiesz klasykowi że w C-dur też masz cztery krzyżyki tylko że to dźwięki niediatoniczne z rozwiązaniem to powie Ci że masz coś z głową Jak tak sobie pomyślałem jak dużo jest rzeczy to zagrania to aż się za głowę złapałem. Dlatego nawet jazzmani grający już 40 lat mówią że ciągle się uczą i ćwiczą cały czas bo tego nie da się po prostu nauczyć i pamiętać to do końca życia tylko trzeba cały czas to ćwiczyć bo najważniejsza jest niesamowita biegłość myślenia, wyczucia i jak ja to mówię - przestrzennego myślenia. Ktoś może być zajebisty w myśleniu szablonowym w tak zwanym pionie ale najważniejsze jest w tym wszystkim myślenie poziomie czyli umiejętność łączenia różnych akordów jednej lub będących elementami innych skal w jedną zintegrowaną całość. Mam wiele pytań i przemyśleń dlatego jak będę miał możliwość to zacznę się uczyć u jakiegoś zawodowca bo życie jest zbyt krótkie żeby tylko medytować

[Teddy]

I zawodowiec nie pomoże, jak nie poświęcisz kilku godzin dziennie.
Celując w biegłość, którą masz na myśli, tak 6 godz dziennie to minimum.
Ale szukaj raczej pedagoga, by nie okazało się, że z tych 6 godzin tylko jedna będzie efektywna.
Trener nie bywa dobrym zawodnikiem, a dobry zawodnik nigdy nie zostaje dobrym trenerem.

Z pedagogiem łatwiej porozmawiasz o harmonii, zawodowcy bardziej ją czują, niż potrafią opisać.

[CHESTER]

Teddy w muzyce często bywa tak że jest zupełnie odwrotnie niż w sporcie. Posiadam na tyle wiedzy książkowej że będę wiedział czy zawodowiec to ściemniacz czy prawdziwy profesjonalista. Poza tym w sporcie zawodowym wszyscy stosują niedozwolony doping (czyt. czołówka) a w muzyce nie można iść na skróty chyba że zostaje granie z playbacku xd

[Teddy]

Doping muzyce też nie jest obcy. Choć czasem dotyczy piesków wokalistek.
Nie jestem pewny, czy droga do kariery gwiazdy muzycznej i sportowej aż tak bardzo się różni. Chyba łatwiej ściemnić w muzyce.

Nie lekceważ klasyków. Opinia, że znają tylko jedną gamę molową dotyczy raczej tych, którym wydaje się, że zostaną klasykami.
Te cztery, czy pięć dźwięków z krzyżykami w C-dur to po prostu uzupełninie do 12 dźwięków. Piszesz o rozwiązaniu #5 na 6. Klasyk #5 w C-dur rozwiąże na a-moll, co może dawać szerszą perspektywę wynikającą z tęsknoty wprowadzanej niediatonicznym #5.

[CHESTER]

Klasyka w Polsce jest w średniowieczu i każdy o tym dobrze wie. Jazz się rozwija ale nadal jest w lesie, jednak zaczyna on zyskiwać na sile i poszerzać grono zainteresowanych.

[Teddy]

Tak to niestety wygląda. Ciemnogród cytując klasyka.
Pamiętam, jak w Bielsku zakładaliśmy klub jazzowy "Piątawka".
Ale było to 30 lat temu. Teraz jazz stoi, bo kto zrozumie Pata Metheny, który za kilka dni gra w Bielsku, jak może posłuchać polo? Minęły też czasy grania za czapkę gruszek.
A klasyka ruszyła, jesteśmy w UE, otwarły się granice, również te ekonomiczne. Absolwenci AM kontynuują studnia na najlepszych Akademiach na świecie, mają skąd czerpać.
Piszesz o wiedzy książkowej, więc zdajesz sobie sprawę, że te polskie, nawet zatwierdzone jako podręczniki szkolne, potrafią zawierać fundamentalne błędy.
Na szczęście te czasy minęły.

[CHESTER]

Teddy ale na polskich uczelniach muzycznych nadal korzysta się z książek ze średniowiecza i to nie tylko na muzycznych xd. Jazz - chociaż w naszym wykonaniu to raczej "Jazz" - powinien być lekki i przyjemny dla ucha żeby się po prostu "sprzedał" w jazzowych klubach. Fajnie by było razem coś zrobić, coś w stylu kawałków muzycznych pomiędzy jazzem a muzyką rozrywkową.

[Teddy]

Z muzyka jest jak z klasą średnią. Brakuje tego środka.

[saxtek012]

Macie może stronke do pobrania ear master 6. Bo 5 już miałem

[Teddy]

[link widoczny dla zalogowanych]

[saxtek012]

Dzięki Teddy