Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ustnik do saksofonu tenorowego
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roszek




Dołączył: 16 Sty 2020
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Sob 1:12, 18 Sty 2020    Temat postu: Ustnik do saksofonu tenorowego

Dzień dobry. Chciałbym się przedstawić gdyż to 1 post na tym forum. Tak więc gra na saksofonie (jak dla c
Prawdopodbnie większości forumowiczów) jest moją pasją,( mimo tego iż skończyłem szkołę muzyczną na klarnecie). Posiadam saksofon altowy (yamaszka 280😊😊😏) lecz niedawno dostałem propozycję w której to orkiestra do której to uczęszczam ma mi dać saksofon tenorowy. Wiem że pewnie nie jest on zbyt dobry ale jestem pewien że stroi i wszystkie klapy kryją gdyż został on odkupiony od osoby z naszej orkiestry gdyż kupiła ona Yamahę yts 280 i orkiestra okupiła tamtego tenora. Teraz mam go przejąć lecz niestety nie wiem jaki ustnik do niego wybrać. Wiem że ten temat jest wałkowany wielokrotnie i każdy musi dobrać to do siebie ale ja niestety nie posiadam funduszy na taką zbawę. Chciałbym aby ustnik był taką mieszanką pomiędzy muzyką jazzową a klasyczną. dźwi3k ma być ciepły, głęboki ale jednocześnie trochę zadziorny. (Odchylenie o jakim mysłałem to ok 0,76, gdyż ustnik do altu ma 0.70 i wolałbym coś z nieco większym odchyleniem. Mój budżet to ok 500zł. Ale jeżeli bardziej doświadczeni muzycy stwierdzą ze lepiej trochę dołożyć i kupić coś droższego to myślę że jescze coś tam się znajdzie ☺️☺️☺️. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości o wczesniej wspomnianym klarnecie to uczę się luźnego zadęcia i wychodzi mi to już całkiem nieźle. Dziękuję za wszystkie podpowiedzi i napewno wezmę pod uwagę każdą z możliwych wersji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:56, 18 Sty 2020    Temat postu:

Dobrze by było żebyś jeszcze napisał czy szukasz ustnika z tworzywa czy metalowego i jaki to tenor. Nie wiem w jakiego typu orkiestrze grasz i jaki repertuar, ale generalnie w orkiestrach dętych, zwłaszcza niedużych sprawdzają się ustniki po prostu głośne i nie za ciemne w brzmieniu. Ustnik do klasyki na saksofon tenorowy to moim zdaniem lekko średni pomysł Smile A nie możesz spróbować ustnika, na którym grała poprzednia osoba? O ile oczywiście brzmiał na instrumencie, o który chodzi. Gdybyś napisał jaki ustnik był wcześniej używany na tym tenorze i jakie było Twoim zdaniem brzmienie to byłby już jakiś punkt odniesienia do poszukiwań nowego ustnika.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez greg dnia Sob 9:04, 18 Sty 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roszek




Dołączył: 16 Sty 2020
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Sob 13:29, 18 Sty 2020    Temat postu:

Myślałem raczej nad tworzywem ale nie miałem przyjemności nigdy zagrać zagrać na metalu ale nie wiem czy byłby to dla mnie dobry pomysł. Nie chce mieć dźwięku jak na guardali albo kanee Ming, zależy mi bardziej na pełnym dźwięku dlatego też napisałem że wolałbym żeby był ciepły i głęboki (tak wiem że to nie to samo). Denerwuje mnie jak ktoś ma wręcz przeszywający dźwięk że aż mam ciarki i to nie z efektu wow tylko przez mocno piskliwy i przebijający się dźwięk. Gram ogólnie w 3 zespołach z czego 1 jest na poważnie (coś podobnego do big bandu tylko tyle że jest tam bardzo dużo instrumentów strunowych) i gramy naprawdę przeróżne utwory od kolęd do muzyki jazzowej, pop, a ostatnio coraz częściej muzyka poważna.
2 zespół się dopiero rozkręca ale głównie muzyka rozrywkowa
3 to zwykła orkiestra tak żeby zagrać w kościele czasem na jakimś festynie ale tym bym się nie sugerował bo tam to jak bym nie zagrał to i tak będzie dobrze 😝😝😝.
Niestety nie powiem ci co to za ustnik bo z tego co wiem to jakiś no name który był razem z saksofonem. A co do wcześniej wspomnianego sprzętu to najprawdopodobniej jakaś machina ze stajni B&S. Jest on naprawdę stary ale tak jak napisałem we wcześniejszym poście jest w całkiem niezłym stanie technicznym. Co do muzyki klasycznej to też myślę że to średni pomysł ale czasem muszę i to zagrać dlatego chciałbym ustnik który byłby hybrydą. Głównie mam na uwadze to żeby nie był to ustnik typowo hałturniczy który ma się poprostu przebić przez podkład, elektronikę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:43, 18 Sty 2020    Temat postu: Re: Ustnik do saksofonu tenorowego

Roszek napisał:
Dzień dobry. Chciałbym się przedstawić gdyż to 1 post na tym forum. Tak więc gra na saksofonie (jak dla c
Prawdopodbnie większości forumowiczów) jest moją pasją,( mimo tego iż skończyłem szkołę muzyczną na klarnecie). Posiadam saksofon altowy (yamaszka 280😊😊😏) lecz niedawno dostałem propozycję w której to orkiestra do której to uczęszczam ma mi dać saksofon tenorowy. Wiem że pewnie nie jest on zbyt dobry ale jestem pewien że stroi i wszystkie klapy kryją gdyż został on odkupiony od osoby z naszej orkiestry gdyż kupiła ona Yamahę yts 280 i orkiestra okupiła tamtego tenora. Teraz mam go przejąć lecz niestety nie wiem jaki ustnik do niego wybrać. Wiem że ten temat jest wałkowany wielokrotnie i każdy musi dobrać to do siebie ale ja niestety nie posiadam funduszy na taką zbawę. Chciałbym aby ustnik był taką mieszanką pomiędzy muzyką jazzową a klasyczną. dźwi3k ma być ciepły, głęboki ale jednocześnie trochę zadziorny. (Odchylenie o jakim mysłałem to ok 0,76, gdyż ustnik do altu ma 0.70 i wolałbym coś z nieco większym odchyleniem. Mój budżet to ok 500zł. Ale jeżeli bardziej doświadczeni muzycy stwierdzą ze lepiej trochę dołożyć i kupić coś droższego to myślę że jescze coś tam się znajdzie ☺️☺️☺️. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości o wczesniej wspomnianym klarnecie to uczę się luźnego zadęcia i wychodzi mi to już całkiem nieźle. Dziękuję za wszystkie podpowiedzi i napewno wezmę pod uwagę każdą z możliwych wersji.


Jak zaczynasz przygodę z saksofonem to kup sobie ustnik ebonitowy bo metalowe w tych granicach cenowych nie są warte swojej ceny. Produkcja masowa CNC bez dopieszczania niedociągnięć ręcznie to loteria, wiem o tym bo zajmuję się tym zawodowo od wielu lat. Dlatego jak ktoś mi mówi o doskonałości CNC w dzisiejszych czasach to słucham tego z przymrużeniem oka bo to tylko wprowadzenie do maszyn sterowania numerycznego zamiast kręcenie korbkami. Najdoskonalsza technologia to technologia wtryskowa tworzywa czy stopu metalu pod warunkiem że matryce są wykonane z dokładnością do dwóch mikronów - przykładem są ustniki firmy Drake.

Ale wracając do Twojego pytania to optymalnym rozwiązaniem będzie zakup ustnika Meyer 6M lub 7M które są przeznaczone dla początkujących jak i wirtuozów. Są to ustniki na których zagrasz klasykę jak i rozrywkę. Niestety nie ma ustnika w którym masz wszystko, albo zadziorny albo wcale. Rozwiązaniem tutaj może być zastosowanie w saksofonie metalowych rezonatorów przez co dźwięk na ustniku łagodniejszym staje się bardziej ostry i też znacznie głośniejszy. Potem masz też Otto link których nie polecam, na Meyer 7M słychać że to ustnik wyższej klasy niż Otto Link ebonit.

Jeśli ktoś chciałby sobie zrobić najdokładniejszy ustnik na świecie to sama maszyna pomiarowa kosztuje tyle co wypasione ferrari Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roszek




Dołączył: 16 Sty 2020
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Sob 15:13, 18 Sty 2020    Temat postu:

Często obijał mi się ten ustnik o uszy ale nigdy nie zwracałem na niego uwagi. Faktycznie fajnie brzmi ale znalazłem tylko 1 filmiki nagrany przypuszczam że telefonem więc nie mogę się za wiele wypowiedzieć.
Myślałem jeszcze nad jakimś kanee, oraz Berg larsenem (wiem że to trochę poza kwotą ale poczekam na jąkąś okazję i może coś znajdę), wiem że teraz trochę zaburzyłem swój wcześniejszy "typ" jeżeli chodzi o dźwięk ale mimo dosyć dosyć jasnej barwy jego dźwięk jest pełny i nie tworzy jakiś sztucznych szumów jak np w clude lakey. Jeżeli ktoś by się mógł coś o nich wypowiedzieć jeżeli chodzi o tenor, gdyż głównie bazuje na spostrzeżeniach z altu. Dziękuję za odzew i pomoc w tej sprawie😊😉😉
Żeby nie było oczywiście ustnik może być używany. A co do meyera to napewno jescze to przemyśle bo ustnik naprawdę wart uwagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:03, 18 Sty 2020    Temat postu:

Ebonitowy ustnik to dobre rozwiązanie dla klarnecisty, nie jest to taka "szokowa zmiana". B&S to nie takie złe saksofony, ale jak chyba wszystkie stare niemieckie maszyny, mają raczej matowe niż dźwięczne brzmienie. Ciepłe i stosunkowo ciemne brzmienie mają otto linki, ale w połączeniu z B&Sem taki zestaw może brzmieć po prostu głucho. Ja dla siebie wybrałbym Claude Lake żeby zrównoważyć instrument, ale twoje preferencje są odmienne od moich. Myślę, że Meyer to byłby dobry wybór. Ewentualnie można by było zastanawiać się nad którymś z Vandorenów. Każdy ma inny aparat więc trochę inaczej brzmi. Najlepiej by było jednak podjechać gdzieś gdzie można przetestować kilka różnych ustników.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:38, 18 Sty 2020    Temat postu:

Vandoreny to są pseudo ustniki do rozrywki, takich trzeba unikać jak ognia. To tak jakby do malucha włożyć silnik 140 koni ale to nadal konstrukcyjnie jest leciwy maluch Very Happy Meyer to ustnik bardzo łatwy do opanowania i po godzinie można wydobyć wszystkie jego walory. Chyba że ktoś się nazywa Joe Henderson który grał na ustniku dołączonym do saksofonu przy zakupie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:37, 18 Sty 2020    Temat postu:

Do typowej rozrywki Vandorena bym nie wybrał, ale z tego co napisał Roszek to jego preferencje są bardziej klasyczne, w porywach do jazzu, więc tu nad niektórymi modelami Vandorena można by się zastanawiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roszek




Dołączył: 16 Sty 2020
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Nie 0:06, 19 Sty 2020    Temat postu:

Dziękuję za podpowiedzi. Tylko jeżeli faktycznie B&S są dosyć ciężkie w brzmieniu to przyznam że wolałbym kupić coś jaśniejszego żeby zrównać ten dźwięk. Bardzo bym chciał trafić w taki złoty środek żeby nie był on bardzo ciemny czego obawiam się przy meyerze. Greg napisał też że ten saksofon jest dosyć "głuchy" wiec nie wiem czy taka mieszanka go nie zabije. Dźwięk (nie wiem czy słusznie że pisze to dopiero teraz ) ma być przedewszytkim ciepły. Co do samej barwy to głównie chodziło mi o to żeby nie był to ustnik pokroju wcześniej podanych przezemnie jako przykładów guardali czy też kanee minga które nadają się głównie (oczywiście to moje odczucia) do muzyki mocno nowoczesnej która ma dużo dźwięków dosyć mocno przerysowanych. Chciałbym coś wyrównanego, PEŁNEGO w całej skali. Coś co ma trochę blasku i brzęczenia, ale nie jest też bardzo przerysowane. Odnośnie klarnetu to to jest już dla mnie aktualnie przeszłość. Bardzo szanuję ten instrument ale jak tylko dorwałem cudeńko jakim jest sakasofon to już do tamtego nie wracam i myślę że raczej z klarnetu to tylko została praca przeponą i dobrze wyrobione mięśnie w kącikach ust (z rzeczy które się przydają na saksofonie). Oglądałem też vandoreny ale całkowicie to nie dla mnie. dźwięk w nich jest często bardzo ciężki co jest fajne do posłuchania w 1 czy 2 utworach ale gdy słucham dłużej to nie sprawia mi to zaczyna być uciążliwe do dłuższego pisania. No i też to raczej ustniki klasyczne a ja jednak chyba bardziej jazz. Bardzo się cieszę ze podajecie konkretne modele bo mogę sobie posłuchać i samemu ocenić dźwięk i pomyśleć czy coś w obrębie niego bym mógł pokombinować aby go sobie dostosować i chyba coraz bardziej kierunkuje swoje potrzeby co do samego brzmienia saksofonu. Mam nadzieję że nikt nie będzie na mnie zły że zmieniłem trochę zdanie w porównaniu do tego co napisałem w pierwszym poście ale teraz dopiero zauważam że saksofon tenorowy to zupełnie inna bajka i nie ma co go tak bardzo przyciemniać bo sam w sobie jest całkowicie inny pod względem brzmienia niż saksofon altowy który ma kompletnie inne walory dźwięku. Więc podsumowując post bo jest on trochę obszerny to myślę że jeżeli faktycznie sytuacja tak się ma odnośnie tego saksofonu to prosił bym w takim razie propozycje które mają ciepłe i co ważniejsze pełne brzmienie a co do ciemnosci tonu to przepraszam że źle go sprecyzowanej w 1 poście. Mam nadzieję że trochę "rozjaśniłem" sprawę.😆😆😆 Pozdrawiam i mam nadzieję że mimo tych zawiłości każdy się połapię i jeszcze ktoś będzie mi chciał pomóc w wyborze mojego sprzętu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:00, 19 Sty 2020    Temat postu:

Meyer choć nie jest aż tak jasny jak Claude Lakey, to jest jasnym ustnikiem jak na ebonit i ma przy tym dość okrągłe brzmienie, więc możesz go spróbować jeśli masz taką możliwość. Jeśli przestawiłeś się z zadęcia klasycznego klarnetowego na otwarte, to masz większe pole manewru. Jeśli grasz zadęciem klarnetowym to przy B&S-ie raczej zostaje ci wybór dość jasnych ustników. Tak naprawdę tylko ty znasz dokładnie swoje preferencje odnośnie brzmienia. Jeśli znajdziesz ustnik, minimalnie zbyt jasny, to można to w pewnym stopniu skorygować stroikiem. Jeśli za ciemny to, w drugą stronę korekta jest dużo trudniejsza o ile w ogóle możliwa. Zawsze to powtarzam. Błędem by było zachęcać do Meyera, bo powinieneś sprawdzić sam czy ci odpowiada, ale niewątpliwą zaletą tych ustników jest to, że są dość łatwe w zadęciu. Natomiast np. zaletą Claude Lakey jest duża głośność jak na ebonit, przez co ustniki te sprawdzają się w orkiestrach.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez greg dnia Nie 1:05, 19 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:44, 19 Sty 2020    Temat postu:

ArcusDi napisał:
Vandoreny to są pseudo ustniki do rozrywki, takich trzeba unikać jak ognia. To tak jakby do malucha włożyć silnik 140 koni ale to nadal konstrukcyjnie jest leciwy maluch Very Happy Meyer to ustnik bardzo łatwy do opanowania i po godzinie można wydobyć wszystkie jego walory. Chyba że ktoś się nazywa Joe Henderson który grał na ustniku dołączonym do saksofonu przy zakupie Very Happy


Serio ArcusDi? Chyba nie znasz tych ustników. Vandorena V16 w akcji:
https://youtu.be/UKMvEdP092w


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:00, 19 Sty 2020    Temat postu:

mirek napisał:
ArcusDi napisał:
Vandoreny to są pseudo ustniki do rozrywki, takich trzeba unikać jak ognia. To tak jakby do malucha włożyć silnik 140 koni ale to nadal konstrukcyjnie jest leciwy maluch Very Happy Meyer to ustnik bardzo łatwy do opanowania i po godzinie można wydobyć wszystkie jego walory. Chyba że ktoś się nazywa Joe Henderson który grał na ustniku dołączonym do saksofonu przy zakupie Very Happy


Serio ArcusDi? Chyba nie znasz tych ustników. Vandorena V16 w akcji:
https://youtu.be/UKMvEdP092w


Kiepskie ma brzmienie ten ustnik u niego, no ale kasa robi swoje. Płaskie brzmienie i nie ma kolorów w górnych rejestrach. Na altissimo już się wysypał. No ale jak kasa się zgadza to czemu miałby na nim nie grać?

Dla porównania jeśli nie wiesz o co mi chodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=xPW6AYmUyR0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awocado




Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:44, 19 Sty 2020    Temat postu:

W meyerze przy kupnie są do wyboru dwie komory, ja mam np. M6 LARGE. Ciepłe brzmienie, dosyć ciemne, smoliste ale też ogrom zależy od "malarza" sam pędzel nie namaluje. W moim wyobrażeniu to saksofonista gra zadziornie lub nie( growling, jazda po altissimo, intensywne tryle itp.).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:56, 19 Sty 2020    Temat postu:

ArcusDi napisał:
mirek napisał:
ArcusDi napisał:
Vandoreny to są pseudo ustniki do rozrywki, takich trzeba unikać jak ognia. To tak jakby do malucha włożyć silnik 140 koni ale to nadal konstrukcyjnie jest leciwy maluch Very Happy Meyer to ustnik bardzo łatwy do opanowania i po godzinie można wydobyć wszystkie jego walory. Chyba że ktoś się nazywa Joe Henderson który grał na ustniku dołączonym do saksofonu przy zakupie Very Happy


Serio ArcusDi? Chyba nie znasz tych ustników. Vandorena V16 w akcji:
https://youtu.be/UKMvEdP092w


Kiepskie ma brzmienie ten ustnik u niego, no ale kasa robi swoje. Płaskie brzmienie i nie ma kolorów w górnych rejestrach. Na altissimo już się wysypał. No ale jak kasa się zgadza to czemu miałby na nim nie grać?

Dla porównania jeśli nie wiesz o co mi chodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=xPW6AYmUyR0

Lubię Ci ArcusDi ale dzisiaj to bredzisz odrobinkę Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Nie 20:56, 19 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roszek




Dołączył: 16 Sty 2020
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Pon 2:44, 20 Sty 2020    Temat postu:

Już puźno ale dodam jeszcze szybki pościk gdyż prawdopodobnie uda mi się jutro pod wieczór zdobyć Otto linka od kolegi, oraz w końcu mam też dostać saksofon. Więc sprubuje jutro jak brzmi trochę pogram i się wypowiem na jego temat czego mi ewentualnie będzie w nim brakowało i mam nadzieję że trochę uproszcze wam zadanie, bo wiem że moje wymagania są dosyć duże (ciężkie), a budżet nie jest bez ograniczeń.
Mam jeszcze prośbę żeby ktoś mógłby mi scharakteryzować różnice pomiędzy tymi ustnikami. Dziękuję awocado za wypowiedzenie się w tym temacie i tak jak piszesz... Sam ustnik nie zagra. Jednak ćwiczenie też jest bardzo ważne, mimo to jednak wolałbym żeby ustnik był moim dobrym sprzymierzeńcem nawet mimo trudów na początku niż łatwy do okiełznania na początku, a potem problematyczny z powodu niezbyt zadowalająco brzmiących dźwięków wynikający z jego charakterystyki.
(Proszę nie myśleć że chodzi mi tu konkretnie o meyera tylko ogólnie chce się wypowiedzieć na ten temat). Pozdrawiam i z nie cierpliwością oczekuje na moje pierwsze spotkanie z saksofonem tenorowym. (Ustnik i saksofon mam dostać pod wieczór więc też wtedy prawdopodobnie pojawi się jakoś wpis)☺️😏😏


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin