Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gra bez wyczucia rytmu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
esy floresy




Dołączył: 13 Wrz 2020
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:18, 13 Wrz 2020    Temat postu: Gra bez wyczucia rytmu

Dzień dobry,

Mam do Was pytanie, które pewnie się już kiedyś tutaj pojawiło, ale nie mogę go znaleźć - a mianowicie czy można nauczyć się grać na saksofonie nie mając wyczucia rytmu? I to tak naprawdę nie mając Smile

Historia mojego pytania jest bardzo prosta - odziedziczyłem po dziadku saksofon, który następnie przez 10 lat był nieużywany, ale ostatnio zacząłem słuchać dużo muzyki opartej właśnie na saksofonie i chciałbym tak czysto hobbistycznie na nim pograć. Instrument na 100% będzie wymagać renowacji, która pewnie przewyższy koszty kupienia nowego( ale wiecie, pamiątka) więc chciałbym mieć jakieś informacje przed zrobieniem pierwszych kroków w tym temacie Smile

Będę bardzo wdzięczny za opinie w tym temacie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ajgor




Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:16, 14 Wrz 2020    Temat postu:

Po pierwsze renowacja raczej nie przekroczy ceny nowego DOBREGO saksofonu. Myślę, że zamknie się w granicach 2-2.5 tyś zł. Zależy jeszcze, jaki to saksofon, i czy warto w niego inwestować, bo w tej cenie można kupić używany po remoncie. Jeśli to jest jakiś Amati, czy Weltkalng, to lepiej kupić na przykład w sklepie Slavik Music używkę po remoncie z półroczną gwarancją. Ale jeśli to jest jakaś Yamaha YAS-32 itp, to warto remontować.
A co do wyczucia rytmu - myślę, że każdy ma jakieś wyczucie, tylko nie koniecznie o tym wie. Żeby się przekonać, próbuj ćwiczyć z metronomem. Na początku powoli, ale trzymając się rytmu wybijanego przez metronom. Z czasem wyrobisz sobie to wyczucie (a i tak generalnie najczęściej gra się z metronomem - perkusista ma metronom, a reszta równa do niego).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Menthor30




Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie

PostWysłany: Wto 6:04, 15 Wrz 2020    Temat postu:

Tak jak napisał Ajgor remont kapitalny to wydatek rzędu 2 tyś zł więc najlepiej wrzu zdjęcia lub chociaż podaj nazwę tego saxu ale sądzę ze to instrument popularny w latach 80 tych czyli Welt czy Amati, więc remont to kwestia podejścia już sentymentalnego.
Odnośnie wyczucia rytmu , słuchu to umów się na jedną lekcję z nauczycielem a oceni Twoje zdolności, myślę że wszystkiego można się nauczyć aczkolwiek w pewnych przypadkach efekty mogą być różne.
Powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ajgor




Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:52, 15 Wrz 2020    Temat postu:

Ale musisz wiedzieć, że jeśli zainwestujesz w remont te 2 tyś, i zrobisz go u dobrego fachowca, sax może nie będzie wyglądał jak nowy, ale na pewno będzie chodził jak nowy, albo i lepiej, bo oprócz renomowanych poduszek, nowych sprężynek, korków itp, będzie pefekcyjnie wyregulowany. Nie szukaj raczej fachowca na własną rękę, bo nigdy nie wiesz, na kogo trafisz. Jak se zdecydujesz, to spytaj tutaj, a na pewno dostaniesz kontakty do dobrych fachowców. A mamy w Polsce prawdziwych magików, którzy potrafią z saksem zrobić cuda. Odległość od nich nie ma znaczenia, bo wysyłasz saks kurierem, i kurierem dostajesz z powrotem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:14, 17 Wrz 2020    Temat postu:

Zastanawiam się skąd przeświadczenie o całkowitym braku poczucia rytmu. To raczej bardzo mało prawdopodobne. Myślę, że trzeba mieć więcej wiary w siebie i własne możliwości oraz trochę poćwiczyć. Ostatecznie zawsze można grać ad libitum, czyli np. w zupełnie dowolnym tempie. Very Happy Co do kwestii remontu to już napisali przedmówcy. Wartości sentymentalnej nie da się przeliczyć na pieniądze. Najlepiej by było zacząć od oceny w dobrym serwisie instrumentów, w jakim stanie jest saksofon i czy w ogóle nadaje się do remontu, inaczej zawsze może zostać błyszczącą ozdobą na ścianie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:19, 13 Paź 2020    Temat postu:

Gdzieś tam słyszałem teorię, że poczucie rytmu jest zdolnością wrodzoną, można ją mieć bardziej lub mniej, a wyuczyć można dziecko w wieki do lat 6.
Osobiście się z tym nie zgadzam.
Problem wyczucia rytmu towarzyszy chyba wszystkim początkującym - bo człowiek skupia się na nucie, wydobyciu pojedynczych dźwięków. To jak czytanie po literce. W miarę nabywania umiejętności pojawia się potrzeba rytmu i każdy ją odnajduje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:32, 13 Paź 2020    Temat postu:

Teddy napisał:
Gdzieś tam słyszałem teorię, że poczucie rytmu jest zdolnością wrodzoną, można ją mieć bardziej lub mniej, a wyuczyć można dziecko w wieki do lat 6.
Osobiście się z tym nie zgadzam.
Problem wyczucia rytmu towarzyszy chyba wszystkim początkującym - bo człowiek skupia się na nucie, wydobyciu pojedynczych dźwięków. To jak czytanie po literce. W miarę nabywania umiejętności pojawia się potrzeba rytmu i każdy ją odnajduje.


Każdy rodzi się z pewnymi predyspozycjami i nie można tego negować. Są dzieci co timingowo są tak świetne że dojście do takiego poziomu średniej klasy muzykowi zajmuje wiele lat. Jednak ograniczeniem które wywiera największy wpływ jest środowisko. Kiedy przed moją 30-stką zdecydowałem że nauczę się grać na saksofonie to moje otoczenie obrzuciło mnie wszystkim czym się tylko dało. Zaczęło się od epitetów aż w końcu uznano mnie za jakiegoś dziwaka i człowieka któremu coś się porobiło w głowie Very Happy Ciągłe pytania - po co Ci taki saksofon jak Ty grać nie umiesz? ;p Albo co z tego będziesz miał? (oczywiście tutaj typowy polak wszystko przelicza na kasę). Muzyka to nie wyścig, to coś co się wybiera nie dla kasy, lecz dla wyrażania swoich emocji poprzez wprawianie strumienia powietrza w drgania. Nieważne czy grasz czy ćwiczysz, każda nuta ma być zagrana tak żeby miała wartość artystyczną i sprawiała nam przyjemność. Ale co otoczenie ma do timiningu? Otóż sprawia że takie dzieci za bardzo wchodzą w myślenie o rytmie niż jego czucie co kończy się tym że wypadają z niego bo podświadomie czują presję otoczenia. Ćwicząc nie tylko timing należy nauczyć się wchodzić w fazę medytacji, wyczyścić nasz umysł i nie grać dźwięków lecz stać się nimi. Popatrzcie sobie jak wysoki stopień medytacji posiada Chris Potter grając na saksofonie - mistrzostwo. Nieważne co zagrasz tylko jak zagrasz? Są w polsce saksofoniści co grają jak ja to mówię "free gówno", ale ich chęć wyrażania siebie przez wydobywanie dźwięków jest tak duża że pomimo nielogicznego składu odbieramy pewne emocje które starają się nam przekazać. Wyjątkiem jest Maciej Obara - to jedyny saksofonista według mnie który gra prawdziwy free jazz (bez gówna) z harmonicznymi strukturami i językiem jazzu (ale to nie są licki) wielkich mistrzów lat 50-60tych. Słychać że ćwiczy, nie stoi w miejscu, ciągle się rozwija i ma szacunek do starej szkoły jazzu której nie ma większość współczesnych muzyków free jazzowych. Często się mówi że free jazz wybierają często ludzie którzy są zbyt leniwi żeby grać korzenny jazz - i to jest prawda. Dzisiaj każdy może grać free jazz, ale nie każdy jest wstanie zagrać logiczne struktury harmoniczne powstające podczas napływu emocji jeśli nie ćwiczy i nie szanuje starego dobrego warsztatu starych mistrzów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArcusDi dnia Wto 18:49, 13 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin