Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lakier w nowych saksofonach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje Naukowo - Techniczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awocado




Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:46, 15 Paź 2020    Temat postu:

Lakier jak lakier, trzeba dorosnąć do tego, iż prędzej czy później zejdzie, choć moja Yas 280 ma jedynie małe ryski na roztrąbie, mam jakiś fetysz na punkcie rysek i wystrzegam się na odzieży sprzączek, guzików i innych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:37, 15 Paź 2020    Temat postu:

Saksofony to marketing jak każdy inny. Najłatwiej jest z saksofonami altowymi bo to mały instrument i wyginanie się mechaniki podczas grania jest znikome. Problem zaczyna się od saksofonów tenorowych a o barytonach itd. to ja już nawet wolę nie myśleć Very Happy Blacha musi być porządna, ale do blachy nikt nie wejdzie, saksofonów nie złomują tylko cisną je dalej jakiemuś januszowi. Saksofon ma po prostu trzymać szczelność i być w miarę wygodnym pod palcami. Niuansami każdy może się bawić, ale łatwo jest niepotrzebnie wywalić kasę skoro z blachy wyciąga się zaledwie 10% brzmienia i z ustników tyle samo? Kogoś stać na najwyższy model to niech sobie kupi, nie rozumiem jedynie ludzi którzy wyprówają sobie żyły żeby kupić najwyższy model a jest to tylko weekendowe hobby Very Happy Gra muzyk a nie blacha, to jest tylko marketing. Tekst o tym że Yanagisawę nie produkują bo jest za duży popyt jest zwyczajnie w świecie śmieszne. To jest produkcja masowa którą zajmuję się od przeszło 10 lat. Wyroby luksusowe (bo takimi są najwyższe modele Yanagisawy) są produkowane tylko i wyłącznie na zamówienie. Reszta modeli pochodzi z produkcji jako wystawowe. Popyt na saksofony jest coraz to mniejszy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArcusDi dnia Czw 22:39, 15 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awocado




Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:51, 15 Paź 2020    Temat postu:

Ja kupiłem niby nówkę... Sprzedawca przy mnie rozdarł karton plombami które były głęboko wbite więc nie wiem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:21, 15 Paź 2020    Temat postu:

Awocado napisał:
Ja kupiłem niby nówkę... Sprzedawca przy mnie rozdarł karton plombami które były głęboko wbite więc nie wiem...


No to z fabryki nówkę dostałeś, robią małą serię bo takie drogie saksofony nie schodzą lub jest tylko parę sztuk i linia produkcyjna jest przezbrajana na tańsze modele dlatego te najdroższe modele nie są długi czas dostępne. Ograniczenie kosztów produkcji jest do minimum, nie ma sensu robić osobnej linii produkcyjnej dla saksofonów z najwyższej półki bo kupuje ich zaledwie mała garstka ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esiołk




Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:20, 04 Lis 2020    Temat postu:

Oczywiście, że jak piszesz „gra muzyk a nie blacha”

blacha, może i owszem - byłem zdziwiony jak różnice w brzmieniu wydawały się być pomijalne, kiedy nauczyciel córki grał (na tym samym ustniku) na zmianę na swoim wypaśnym Selmerze i yas 275. Wiadomo mechanika, trwałość, ale to inny temat…

natomiast po tym jak ostatnio miałem na testach 5 różnych ustników, nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że ustnik to też tylko 10% (jakkolwiek te procenty można policzyć).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esiołk dnia Śro 14:26, 04 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:12, 04 Lis 2020    Temat postu:

Esiołk napisał:
Oczywiście, że jak piszesz „gra muzyk a nie blacha”

blacha, może i owszem - byłem zdziwiony jak różnice w brzmieniu wydawały się być pomijalne, kiedy nauczyciel córki grał (na tym samym ustniku) na zmianę na swoim wypaśnym Selmerze i yas 275. Wiadomo mechanika, trwałość, ale to inny temat…

natomiast po tym jak ostatnio miałem na testach 5 różnych ustników, nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że ustnik to też tylko 10% (jakkolwiek te procenty można policzyć).


Ustnik dużo daje jeśli człowiek zna ich ograniczenia. Warto próbować różnych ustników całkowicie różniących się między sobą budową jak i odchyleniami. To ustnik sprawia że jesteśmy wstanie wydobyć wiele rzeczy z saksofonu i tej blachy. Niestety w moim przypadku jest tak że sam muszę robić sobie ustniki bo pod mój aparat zadęcia żaden z ustników nie pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:40, 05 Lis 2020    Temat postu:

Wszyscy jesteśmy wyjątkowi, a ustniki są takie jak każdy widzi.
Na szczęście jest tak ogromna różnorodność ustników, że każdy znajdzie odpowiedni. W każdej setce nowo testowanych ustników znajdziemy lepszy od tego, który uważaliśmy za idealny.
A jak kogoś to nie zadowala - wiele osób kastomizuje seryjne ustniki dążąc do ich idealnego dopasowania do własnej wyjątkowości.
Ale pewnie i to nie zadowoli malkontentów, bo przecież inne są oczekiwania dla gry solo, a inne dla gry w orkiestrze.
Też jestem takim dziwakiem, mam dziesiątki ustników, w drewnianych pudełkach...
Jest powiedzenie o rąbku spódnicy. Podobnie z muzykami: jeden będzie narzekał, że zły ustnik, drugi powie, że potrzebuję jeszcze kilka tygodni, by to wyćwiczyć.
Jeden będzie szukał ustnika dostosowanego do jego umiejętności, drugiego będzie fascynować opanowanie ustnika z ciekawszą barwą, ale z trudniejszą emisją.
Jeden uzna, że ogranicza go ustnik, drugi że ogranicza go brak wytrwałości.
Odwieczny konflikt pychy z pokorą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esiołk




Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:19, 05 Lis 2020    Temat postu:

Hmmm… zauważyłem ostatnio, że jak dobrze poszukać, to można za stosunkowo niewielkie pieniążki przejść z używanego YTS 62 na używanego, zachwalanego przez Was TWO-01/02 - ale czytając powyższe posty odnoszę wrażenie, że lepiej wygospodarowany „wolny” czas poświęcać na ćwiczenie, a nie szukanie nie wiadomo czego…

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:09, 05 Lis 2020    Temat postu:

Przynajmniej ja tak uważam Smile
Jak wiatr wieje, to można i na drzwiach od stodoły żeglować, jak nie wieje i najdroższa konstrukcja się nie ruszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Menthor30




Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie

PostWysłany: Czw 16:27, 05 Lis 2020    Temat postu:

Teddy napisał:
Przynajmniej ja tak uważam Smile
Jak wiatr wieje, to można i na drzwiach od stodoły żeglować, jak nie wieje i najdroższa konstrukcja się nie ruszy.

Podzielam ... lepiej zainwestowac w ćwiczenia itd. sax lepszy zawsze można kupić ale sam nawet najlepszy nie zagra Smile
Przykład Leszka Nowotarskiego , czy weźmie Jupitera czy Selmera zabrzmi na każdym bardzo dobrze ... przede wszystkim jednak warsztat , nie twierdzę aby się męczyć na czymś niewygodnym w stylu Weltka ale nie ma co od razu szukać Selmera SBA czy Mark VI Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje Naukowo - Techniczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin