Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy coś zmienia. Pomóżcie wybrać !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Akcesoria saksofonowe / Ligaturki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojsax




Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:38, 12 Kwi 2012    Temat postu:

ja kiedyś zrobiłem test mały, użyłem pasków ściskających do kabli 2szt. oraz sznurowadło (abstrakcja). Efekt po nagraniu był tylko na moim osobistym odczuciu w gębie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Czw 12:36, 12 Kwi 2012    Temat postu:

wojsax napisał:
ja kiedyś zrobiłem test mały, użyłem pasków ściskających do kabli 2szt. oraz sznurowadło (abstrakcja). Efekt po nagraniu był tylko na moim osobistym odczuciu w gębie.


Dokładnie tak to wygląda Smile Opaski do kabli mają bardzo dużą siłę docisku i doskonale spełniają rolę dobrej ligatury, również sznurowadło, szczególnie jak namoczysz i dasz mu wyschnąć Smile Materiał ligatury nie ma żadnego znaczenia jeśli siła docisku jest odpowiednia, a powierzchnia przyjegania idealnie prosta. Ale jak ktoś woli to może oczywiście wydać kilkaset złotych by sam się o tym przekonać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albattros




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: praszka

PostWysłany: Nie 22:55, 15 Kwi 2012    Temat postu:

a ja mimo wszystko uważam, że ma wpływ. koniec tematu z mojej strony

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:50, 12 Mar 2014    Temat postu:

Witam, kotlet jeszcze ciepły mam nadzieje...
Z całym szacunkiem dla Twojej ogromnej wiedzy bmvip ale co do ligatur to nie masz zupełnie racji. Ligatura ma ogromne znaczenie. Nie małe, nie pomijalne, nie marginalne, ale ogromne znaczenie. Ligatura powinna być równie starannie dobierana co ustnik. Jej wpływ jest wyraźnie słyszalny i odczuwalny, mówię tu o high endowych ligaturach a nie tanich masówkach. Te najlepsze są drogie. Prawdopodobnie najlepszą na świecie ligaturą jest Winslow, do kupienia już raczej tylko używana na ebay.com. Można kupić też kopie firmy Saxxas. Mój ranking to:
1. Winslow lub Saxxas
2. FL
3. Olegature

Wszystkie one są extremalnie niewygodne i kapryśne w użytkowaniu bo bardzo łatwo je zsunąć z ustnika przy strojeniu instrumentu... Dlatego chyba tak nie wielu się na nie decyduje. Niestety mamy coś za coś. A tu jedna z opinii którą podzielam z saxontheweb:

"I just bought a SAXXAS lig for my Lebayle LRII mouthpiece. I have a FL ligature wich works very good, but the SAXXAS just CHANGED my sound. I could not believe how different it was. Much more even, MUCH MORE response, better projection and a little bit brighter. The price is totaly absurd (98,00 € +/- 150.00 USD) but it's really worth the money for me. It's perhaps only a personal feel or I had luck to find the perfect combination lig/mouthpiece/reed (it was a Hemke 3)"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:17, 13 Mar 2014    Temat postu:

Kotlet zimny i chyba już spleśniały, bo sprzed dwóch lat.
Winslow jest rzeczywiście świetny. Ale to egzotyka. Spróbuj przestroić się z Winslow gdy blacha się rozgrzeje i intonacyjnie zaczniesz uciekać...
FL to też podobne pająki na ustniku.
Dźwiękowo obie super, Winslow nawet tak mnie zafascynował, że zapłaciłem za SAXXAS, ale szczęśliwie nie było złotych i za srebrną zwrócono mi pieniądze. SAXXAS jednak różni się od Winslow.

O tym, czy maszynka jest dobra, nie decydują tylko właściwości dźwiękowe, w których moim zdaniem różnice są niewielkie, a nawet pomijalne przez wielu profesjonalistów. Ważniejsza jest ergonomia, stabilne połączenie, możliwość szybkiej wymiany stroika.

Nie wiem dlaczego Oleg, Rovner jest taki sam - metalowa opaska, czyli siłowy odpowiednik skórzanych, całkowite przeciwieństwo Winslow.
To może być ciekawszy temat, o różnicach maszynek opaskowych i płytkowych oraz wpływie szerokości stroika i lady ustnika.

Wpływ maszynki jest odczuwalny. Ale czy aż tak istotny by wywalać kilka stów więcej? Dużo większe różnice są pomiędzy stroikami z tej samej paczki.

Dla amatora maszynka powinna być wygodna.
Początkujący nie powinien sobie zawracać głowy maszynką.
Profesjonalista da sobie radę.
Sprzedawca musi sprzedawać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:34, 13 Mar 2014    Temat postu:

Miło polemizować z miłośnikiem Yanagisawy Smile Szanuję Twój pogląd ale nie ze wszystkim się zgadzam.
Przestrojenie się z Saxxas'em czy Winslow'em to rzeczywiście jest problem. Ja dopasowałem korek tak, żeby nie był ciasny i przestrajam się bez problemu łapiąc tylko za shank. Korek oczywiście dobrze nasmarowany. To chyba najlepsza i najbardziej skuteczna metoda. Jak widzisz problem przestrajania da się banalnie prosto rozwiązać. Tak więc to że oddałeś Saxxasa to był moim zdaniem duży błąd i szybko go naprawisz....hehe. Ale masz racje, że albo wygoda albo dźwięk. Dla mnie na pierwszym miejscu jest dźwięk. Nie ma znaczenia czy amator czy pro, ligatura powinna poprawić dźwięk, wcale nie musi być wygodna (w sensie przestrajanie). Początkujący zdecydowanie powinien sobie zawracać głowę ligaturą bo dźwięk powinien być najważniejszy od samego początku. Winslow/Saxxas poprawia też "odpalanie" góry i dołu (zauważyłeś to?) co dla początkującego na pewno jest ważne. Stroik jest dłużej grywalny na Saxxas.... itd. Moja entuzjastyczna opinia na temat Winslow/Saxxas w porównaniu z opiniami na saxontheweb i tak raczej wypada blado. Teddy... niech Yani zawsze będzie z Tobą...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Czw 23:13, 13 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Czw 23:10, 13 Mar 2014    Temat postu:

Może w końcu któryś ze zwolenników teorii że ligatura ma wpływ na brzmienie/barwę dźwięku udowodni to naukowo, lub na podstawie konkretnych dowodów (nagrania, zapis graficzny itp.) bo jak na razie nie znalazł się taki który by tę niczym nie uzasadnioną teorię poparł jakimkolwiek dowodem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:17, 14 Mar 2014    Temat postu:

Nie tędy droga. Najlepsze są testy na żywo. Zapis graficzny czy amatorskie nagrania są zbyt niedoskonałe. Same głośniki wprowadzają często tyle zniekształceń że aż głowa boli. A jeszcze mamy zniekształcenia mikrofonu, wzmacniaczy, rejestratora, mamy jitter, zniekształcenia fazowe, liniowe.... itd.itd.itd. Mikrodetale, barwa, harmoniczne, transjenty.... gdzieś tam to wszystko w dużej części ulatuje. Tylko profesjonalny sprzęt za xxxx$ mógłby tu się jako tako sprawdzić, ale nic nie zastąpi testów na żywo. Najlepszy byłby zapis na tradycyjnej płycie winylowej, taki zapis nie ma ograniczeń, jest nieskończony w przeciwieństwie do zapisu cyfrowego gdzie mamy zawsze od do. Dlatego winyle lepiej brzmią w porównaniu z cyfrą i to się nigdy nie zmieni. Bmvip kup Saxxasa, pograj na nim a potem oddaj. Jestem pewien, że zmienisz natychmiast zdanie o ligaturach... Sądzisz że te wszystkie entuzjastyczne opinie z saxontheweb to ściema? O Winslow piszą "legendarny". Ja już wiem dlaczego... Moim celem nie jest reklama produktu, ale pogłębianie wiedzy która często jest trudna do zrozumienia i udowodnienia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Pią 7:45, 14 Mar 2014    Temat postu:

mirek napisał:
Nie tędy droga. Najlepsze są testy na żywo. Zapis graficzny czy amatorskie nagrania są zbyt niedoskonałe. Same głośniki wprowadzają często tyle zniekształceń że aż głowa boli. A jeszcze mamy zniekształcenia mikrofonu, wzmacniaczy, rejestratora, mamy jitter, zniekształcenia fazowe, liniowe.... itd.itd.itd. Mikrodetale, barwa, harmoniczne, transjenty.... gdzieś tam to wszystko w dużej części ulatuje. Tylko profesjonalny sprzęt za xxxx$ mógłby tu się jako tako sprawdzić, ale nic nie zastąpi testów na żywo. Najlepszy byłby zapis na tradycyjnej płycie winylowej, taki zapis nie ma ograniczeń, jest nieskończony w przeciwieństwie do zapisu cyfrowego gdzie mamy zawsze od do. Dlatego winyle lepiej brzmią w porównaniu z cyfrą i to się nigdy nie zmieni. Bmvip kup Saxxasa, pograj na nim a potem oddaj. Jestem pewien, że zmienisz natychmiast zdanie o ligaturach... Sądzisz że te wszystkie entuzjastyczne opinie z saxontheweb to ściema? O Winslow piszą "legendarny". Ja już wiem dlaczego... Moim celem nie jest reklama produktu, ale pogłębianie wiedzy która często jest trudna do zrozumienia i udowodnienia...


Dokładnie tędy droga !
Skoro twierdzisz że wpływ na brzmienie istnieje i jest słyszalny przez słuchacza to udowodnij to, bo ja wiem że to bzdura, zapisy dźwięku to potwierdzają, ja natomiast przetestowałem wiele różnych ligatur więc mam swoje zdanie oparte na doświadczeniu.
Poczytaj kolego całość tego tematu, owszem jedyny wpływ jaki istnieje to wpływ odczuwalny jedynie przez grającego innej możliwości po prostu nie ma z punktu widzenia logiki jak i akustyki. Jeśli chcesz pogłębiać wiedzę to warto zainteresować się przeprowadzonymi badaniami a nie kierować się entuzjastycznymi opiniami, dzisiejszy świat oparty jest przede wszystkim na reklamie Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bmvip dnia Pią 9:24, 14 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:23, 14 Mar 2014    Temat postu:

Uff. ile emocji, czuję, że temat się rozwinie Smile

Ja uważam, że ligaturką nie należy się przejmować. Ma być prosta i działać, i tyle w temacie gry na saksofonie.

Natomiast hobbystycznie możemy sobie poteoretyzować.
Osobiście odczuwam różnice ligaturek. Nie mam z tym problemu. Czy to tylko moja autosugestia, czy fakt, którego jeszcze nikt nie potrafi zmierzyć - dla mnie bez znaczenia. Pójdę dalej: odczuwam różnicę siły skręcenia maszynki, przynajmniej tak mi się wydaje.
Odczuwam różnicę, ale czy wpływ na barwę? Tu chyba za cienki jestem.

Ale teoretyzujmy.
Głownie używam Vandoren Optimum, to maszynka 3-płytkowa i Rovner Platinium, maszynka opaskowa. Do tego ustniki AL3 i Meyer 7M.
Patrząc na lady tych ustników - wyraźnie się różnią. Meyer w miarę stała szerokość (rząd szerokości stroika), w AL3 lada wyraźnie zmniejsza swoją szerokość w kierunku fajki. Na AL3 stroik po stronie fajki opiera się o ladę w ok 1/3 szerokości po środku, zewnętrzne krawędzie wiszą w powietrzu.
Maszynka opaskowa będzie wyginała te wiszące krawędzie wyginając stroik w kształt litery u w przekroju poprzecznym. Optimum z płytką z dwoma podłużnymi garbami pośrodku, dociśnie stroik jedynie do lady, wzdłuż osi symetrii nie wywierając nacisku na wystające krawędzie - stroik zatem nie będzie wyginany w u w przekroju poprzecznym.
Jeżeli porównany wyginanie płaskiej kartki papieru z kartką wygięta w u - różnica wydaje się oczywista.
Oczywiście w teorii Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
goral09




Dołączył: 16 Lis 2013
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:18, 14 Mar 2014    Temat postu:

Może w dźwięku i nie ma różnicy, wielu profesjonalistów tak uważa. Jednak ligatury mają tez inne zadania. Miałem swego czasu ligaturę, które przy mocniejszym skręceniu 'krzywdziła' stroiki. Więc ją zmieniłem Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:40, 15 Mar 2014    Temat postu:

Ciekawe spostrzeżenia szanownego forumowicza Vami z saxontheweb o topowych ligaturach. Mam nadzieje, że ogromna większość nie uzna tego za brednie wyssane z palca. Pewnie bmvip zaraz mi da popalić bo to nie dowód ani nie naukowe tylko zupełnie subiektywne. Ale co tam. Chyba mogę zacytować z innego forum? No to cytuje. Zaraz, zaraz. Powinni to czytać tylko Ci którzy cenią sobie subiektywne opinie.... Btw, Teddy to w końcu wracasz do Saxxas czy jednak zostajesz przy Platinium?

"Ligature Shootout - Olegature, Saxxas, Francois Louis, BG, Rovner etc.



Hi Guys,

I recently acquired Saxxas ligature from [link widoczny dla zalogowanych] and wanted to do a comparison on tone and feel of this ligature versus others that I've been playing. I am playing on an old Otto Link HR Tenor mouthpiece~

So far, Saxxas Ligature has the best feel in terms of ease of blowing. Even the slightest breath brings well rounded and resonating tone which is lacking in all the others. However, Olegature is very responsive as well but doesn't have that special character/ resonance in each note that Saxxas brings.

Hitherto Saxxas, I was never able to blow so softly and get a well rounded tone. The sound doesn't distort with blowing and remains same whether soft or hard blow. I don't know if this is good or bad but another observation ....

I felt Saxxas also brings a certain level of sweetness in upper register which in turn relates to ease of blowing. However, all these ligatures were more or less similar in the lower register except for the fact that Olegature and Saxxas do make it easy to get those lower notes.

My review will continue as I explore more possibilities of this Saxxas ligature versus others listed here and I possess.

But I invite other players to share their feedback on these ligatures ... "


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Sob 0:48, 15 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cycu




Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark\Gorlice

PostWysłany: Śro 10:40, 19 Mar 2014    Temat postu:

Widzę, że temat ligatur jest dość sporny i zawiły Smile

Moim zdaniem ligatura nie ma wpływu na brzmienie i komfort grania (bynajmniej dla ustników ebonitowych bo na takich to testowałem).
Przetestowałem:
- "No Name" - było ich kilka
- podstawową USA
- Bg France Jazz,
- Brancher Semi Rigd
- Rovner Platinum
a nawet Woodstone Ishimori Kodama II która kosztuje coś ponad 500zł.

Osobiście nie zauważyłem żadnej różnicy podczas grania.
Jedyną różnicą w nich była precyzja wykonania, PRZEDE WSZYSTKIM CENA no i oczywiście wygląd.

Ligatury testowało również 2 innych saksofonistów i również jakiś różnic nie odczuli. Przyczyną tych odczutych różnic może być chyba jedynie autosugestia, ponieważ psychika ludzka i wiara potrafi czynić cuda.
Nawet jeśli przywiążemy stroik do ustnika sznurkiem to słuchacz nie usłyszy żadnej różnicy. (Były takie ustniki klarnetowe przystosowane do mocowania stroika za pomocą sznurka).

Większy wpływ na barwę oraz wydobycie dźwięku od samej ligatura (jeśli taki wpływ w ogóle jest) ma jej umiejscowienie na ustniku: bliżej dzioba, lub bliżej szyjki saksofonu co sprawia że stroik sprawia wrażenie miększego lub twardszego.

Ligatura ma pasować do ustnika i nie męczyć stoików co w przypadku standardowych ligatur dwu śrubowych jest zauważalne po mocnym ich dokręceniu - na stroiki powstają "wgnoty".

Jeśli byłbym milionerem to owszem kupiłbym sobie jakąś HI-ENDową ligaturę w cenie ponad 1000zł, ale po to by fajnie wyglądała i by mieć poczucie wewnętrznie że mam coś "OLD SCHOOLowego" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:29, 26 Mar 2014    Temat postu:

Fajny test z saxontheweb, forumowicz reedguy pisze:

Ligature Choices

I've tested ligatures extensively, including recording them in performance halls. I'm looking for a vibrant, dark, warm, well projected tone with clear articulation on all clarinets and saxophones. I tend to favor the lower partials, but there must be enough presence of upper partials to give a contained ringing sound and project well.

The testing has led me to believe that metal projects better than fabric, leather, or string and those that have two vertical rails on the reed surface with nothing contacting the edges of the reed, and minimal mouthpiece contact are the best, at least for me. Fabric ligatures and some metal ligatures like the Vandoren Optimum have too much material in contact with the mouthpiece, dampening the tone, in my opinion (and the opinion of those who have listened "blind" to the recordings I have made.)

Beware! Any ligature that has minimal contact with the mouthpiece has issues with slipping on the mouthpiece, especially in an orchestral situation where one is shifting the mouthpiece between A, Bb and C clarinets. A thin mouthpiece patch on the back of the mouthpiece almost totally obviates the problem, but not with all ligatures.

“Two Rail” Ligature Reviews

(Note, the site only allows 5 pictures to be attached, but you can "google image" any of these.

Daniel Bonade Inverted


The legendary clarinetist and teacher was the first to design the “two rail ligature,” but unfortunately over a few months of playing, the metal weakens and the circumference of the ligature starts to contact the edges of the reed with a noticeable dampening of the sound. Robert Marcellus, Bonade’s most influential student, pioneered cutting out the center part of the ligature so that there are four shorter rails. This gives the reed more freedom and expression, but at the expense of seating it firmly, since the metal is a little soft, so one loses a little bit of the focused ring in the sound. Articulation is improved a little. These are fine ligatures but need to be replaced once or twice per year, as soon as the metal “tires” and starts to contact the edges of the reed.

BG Super Revelation



Amongst the best of the fabric ligatures. Smooth and warm with good projection, but a little dampened by the fabric constricting the mouthpiece.

Rovner Versa

This was originally the “Eddie Daniels” model. It has two different plates, thick and thin, and can also be played without the plate at all. In addition, there are two “flaps” of fabric that can be pulled out from just under the edges of the plate and placed over the plate, so there are really six different setups. I don’t recommend pulling the fabric over the plate, as it just dampens the reed…very warm, but restricted upper partials and less projection. The thicker the plate, the darker the sound. I’ve found these ligatures good for jazz, with a thicker, slightly coarser and rougher sound, but still find the fabric dampens the vibration of the mouthpiece.

BG Traditional

One would think this ligature would work very well indeed. It’s modeled directly from the Bonade ligature and the metal never touches the edge of the reed. I don’t know why, but I’ve found it a little dull and stuffy on every instrument. That includes the gold plated version!

Vandoren Optimum

Great job by Vandoren. The plates are very easy to change and they are held loosely enough so that they will adapt to slightly uneven reeds. The “four point” plate will actually dig little holes into the stock of the reed and does not seat it that well on the mouthpiece table. Nice and warm, but lacking “ring” and clean articulation.
The “sideways” rails do not work at all in my opinion. They dampen the reed a lot. This is the same rail design as the Vandoren M/O ligatures. Vandoren’s promotional material says “Two small contact points secure the reed without dampening or restricting it’s natural vibrations.” I couldn’t disagree more. If you switch plates back and forth on the Optimum ligature you can form your own opinion. The plate to use, in my opinion, is the one with two vertical rails.
However, there is an awful lot of metal on this ligature and it seems to dampen the sound to me.

Rico H

This is a direct imitation of the vintage Harrison ligatures. It does have two rails, but they are joined in the middle…forming that letter H. A fine ligature, very warm, not quite as much ring, projection or clear articulation as two rails without the horizontal strip of metal. If a player’s sound is a little bright, this ligature will ameliorate that. It has the benefit of a very secure fit on the mouthpiece…although that does dampen the sound just a little. I use it on my Eb and D clarinet mouthpieces, as the ligatures that have less metal contact with those small mouthpieces tend to slip upwards as they are tightened.

Brancher


This is a lovely ligature, made by a jeweler. Beautiful workmanship, with no chance of any metal contacting the edges of the reed. One of the less “secure” fits on the mouthpiece though, and quite rigid, so it can be a little tough to fit on some larger mouthpieces such as bass clarinet and baritone saxophone. Wonderful center and ring to the sound and excellent articulation.

Francois Louis
Francois Louis.jpg

This ligature is available with stainless steel, rubber covered stainless steel and “pure brass” plates. Very secure on the mouthpiece but with minimal metal contact. Really a revolutionary ligature, and saxophonists have embraced it. I find the stainless plate a little bright, and the heavy brass plate (while very dark and warm) restricts upper partials and limits projection, so I would recommend the rubber covered stainless plate. Terrific articulation. The brass plate for clarinet is not curved enough and the full plate contacts the reed with very obvious dampening of vibrations. However, the Wanne Enlightened Ligature silver plate can be cut and bent to fit clarinets and installed on this ligature, transforming it into one of the finest clarinet ligatures available. I’ve installed modified Wanne Silver plates on many of these ligatures and think it enhances their sound for all single reed instruments. More on this modification of the Wanne Silver plate in the next section.




Theo Wanne Enlightened Ligature

This excellent ligature has very minimal metal contact with the mouthpiece and is available with 6 different plate materials, all with distinct tones. I prefer the Silver plate for it’s combination of warmth and projection. The plate is held by one screw in the center so it will adapt to reed irregularities, as does the Francois Louis. The plate is 13 mm across and works better on all sizes of reeds when it is placed in a vise and bent to 11 mm so it is more concave and contacts the reed a little closer to the center. For clarinet, it needs to be trimmed and bent to 8 mm. Otherwise it contacts the edges of the reed, and dampens it quite dramatically. Here is a picture of some plate modifications. The ligature on the left is a Wanne clarinet ligature with the plate trimmed and then bent to 8 mm wide by Sandro Massullo. The ligature on the right is a Wanne soprano ligature with a silver plate that I bent to 11 mm wide. The plate at the front of the picture is an unmodified plate, still 13 mm wide.

wanne clar-sop-plate.JPG








Peter Spriggs Floating Rail Ligature
Spriggs Floating Rail.jpg

This ligature has two rails that have pivot points in the center, so that they are independent of each other. The rails are slightly concave but flattend on the ends whter they meet the reed for just 4 mm. Wonderful warmth, clarity, ring and projection. Excellent articulation. Made only for soprano clarinet and bass clarinet. While the next ligature is my absolute favorite, the Spriggs is more secure when changing mouthpieces between differently pitched clarinets in orchestra, so it is my first choice for that situation.

Rovner Platinum
Rovner Platinum.jpg

My current favorite ligature, the Rovner Platinum, has a fair amount of metal in contact with the mouthpiece, but the platinum is so thin and lightweight that it allows the mouthpiece vibrate more than any other ligature. The “rails” that touch the reed are strips of hard rubber. They seat the reed very well indeed and the flexibility allows for the best legato I have ever heard and enhances response from the low end of all instruments. Unfortunately, the ligature is so slippery that it is hard to adjust tuning on saxophones without moving it. I still find it is worth it! However, the ligature will never work for an orchestral clarinetist, as it is impossible to move the mouthpiece from A to Bb to C clarinets without the ligature slipping. I still use the Spriggs ligature for orchestra work due to this.

My touchstone for beautiful sound and acoustical engineering is Vancouver’s Morrie Backun, who in my opinion is this century’s Theobald Boehm. When I mentioned the Rovner Platinum to him after I had switched to them, he had just returned from exhibiting his clarinets in Germany, where he had heard this new ligature. He instantly said “Best sounding ligature in the world, but you could never use them in orchestra.”

Sympatico!

Superb artists use all of these ligatures, and I’ve kept all of them in my collection. I could play any of them happily. However, I do have my current favorites and I’ve given reasons why I don’t currently play some of these…but they are just my opinions.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:02, 26 Mar 2014    Temat postu:

Ależ wypracowanie Smile Głownie z angielskiego Smile
Mam z tych opisanych dwie: Vandoren Optimum i Rovner Platinum.

Moja ocena jest odmienna. Lepsza jest Optimum, przynajmniej na AL3.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Akcesoria saksofonowe / Ligaturki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin