www.sax.fora.pl

[Teddy]

Najlepszy wybór dla poszukujących saksofonu:
- dobrego,
- nowego,
- taniego.
Nowy Trevor J.James Alphasax [link widoczny dla zalogowanych]
Do tego jest bardzo lekki i nie będzie dzieciom łamał kręgosłupów.
Miałem przyjemność dmuchnąć i całkiem nieźle to gada.
Poczekamy jakie ceny wystawi Jarmuła na Polskę.

[yoda]

Najwcześniej dziecko zaczyna grać w pierwszej klasie podstawówki, przez pierwszy rok i tak dziecko uczy się dmuchać do balonika i rurki, a jeśli gra to na flecie prostym lub ustniku z fajką a nie na pełnym saksofonie.

Dajmy na to, że rodzic kupuje taki Alphasax w drugiej klasie. Dziecko gra na nim przez rok i później zwyczajnie taki instrument jest to wywalenia. W drugiej-trzeciej klasie dzieci grają już utwory z górnym i dolnym rejestrem, których to rejestrów brakuje w tym wybrakowanym saksofonie. Bezsens.

Podejrzewam, że sama cena też nie będzie też super niska tak jak to miało miejsce w przypadku Vibrato - plastikowych saksów. Alphasax to kolejny bezsensowny wymysł i próba wynalezienia czegoś super przełomowego i nowatorskiego. Nieporównywalnie lepszym i zarazem bardziej oczywistym rozwiązaniem jest kupno pełnoprawnego saksofonu, np. podstawowej yamahy z rynku wtórnego, która jest w stanie posłużyć całkiem długo.

Życzę szczęścia twórcom tego cuda, mnie nie przekonali.

PS Nie wmówicie mi, że dziecko 7-9 lat nie jest w stanie utrzymać normalnego saksofonu altowego, a chyba do takiej grupy wiekowej celuje Trevor.

[Teddy]

Rynek pokaże.
Ciekawym instrumentem dla dzieciaków jest saxonette (ostatnio w rękach Jupitera): flet prosty z klarnetowym ustnikiem. Nie zyskał popularności.
Zgodzę się, że alphasax nie jest instrumentem dla Kowalskiego, ale POSM'y mają budżet na instrumenty dla uczniów.
Saksofon to nie skrzypce, ale takie próby jak saxonette, czy alphasax sprzyjają równouprawnieniu.