www.sax.fora.pl

[alicja]

Hej!
Jestem nowa na tym forum ale bardzo mi się podoba:) Grałam na tenorze 3 lata a teraz chciałabym się przerzucic na alt i nie wiem co kupić. Skończyłam muzyczną ale na saksofonie sama uczę się grać. Próbuję wybrać instrument dobry do nauki. Przyznaję że mam ograniczony budżet. I tak...znalazłam na allegro alt Earlham Professional II i nie wiem co to jest. Nie wiem czy wymaga naprawy chociaż sprzedający twierdzi że stan jest dobry. Dziś jednak dzwoniłam do mistrza naprawy i zaoferował mi yamahę za 1800. Coś mi mówi że ta yamaha bedzie mi pisana ale pomóżcie proszę...Co to jest ten Earham? (za 500 zł)
Pradzicie coś?

[kael82]

Tak nawiasem - mi też się tutaj podoba

Earham Za 500zł



Moja intuicja podpowiada mi, że to po prostu najgorszy zakup jakiego mogłabyś dokonać. Pamiętaj, że kupując od nieznanego sprzedawcy ten zawsze będzie chwalił rzeczy, które sprzedaje, ponieważ nie zależy mu na tym, abyś kupiła porządny instrument, na którym gra sprawi Ci przyjemność (mówiąc bardziej dosadnie - ma to w nosie), tylko chodzi mu o to, by tylko sprzedać instrument pomimo tego, że to najgorszy sort.

Nie wiem czy przejrzałaś dokładnie forum, bo takich pytań jak Twoje było już chyba kilka. Kliknij w ten link - całkiem "świeży" temat

http://www.sax.fora.pl/forum-dla-poczatkujacych,12/pierwszy-saksofon-prosze-o-pomoc-do-2000-zl,745.html#4291

Podaj chociaż budżet, który planujesz przeznaczyć na zakup instrumentu, a postaramy się podać jakąś sensowną propozycję.

[Fafik]

Moja kobieca intuicja (utajona przez fakt bycia facetem ) mówi mi, że kupienie tego Earhama (cokolwiek to jest) to chyba najgorsze, co możesz zrobić, bo nawet najtańsze chińskie saksofony kosztują więcej, więc z tym ewidentnie coś jest nie tak. Ja trzymałbym się z daleka.

[alicja]

Też czuję że cos nie tak z tym Earlhamem. Chciałabym kupić coś do 2000zł. Ta yamaha mnie bardzo kusi ale jeszcze musze dopytać jaki to model. Facet który naprawia saksofony chyba by mi nie wcisnął kitu za 1800zł? Chociaż już nie wiem sama. W sklepie muzycznym znalazłam Velton za 1600. Co wy na to moi drodzy?
Chodzi mi o to, że ten instrument ma grać, nie chce kupic czegoś co bedzie wymagało dodatkowej inwestycji. Już raz to przechodziłam. Dostałam co prawda tenor (Amati) za bezcen ale włdowałam w niego kilka razy "małą kupkę pieniędzy" za naprawy. Instrument jest już chyba zabytkowy leżał u kogoś na strychu przez 25lat...ale gra! heh

[Arturus1251]

Cześć
Chińczyk odpada.
Proponuję Yamahę YAS 25 . Są na Allegro . Poproś o dokładne zdjęcia i zdecyduj .
Pozdr.

[kael82]

[alicja]

Kochani! Dzięki żeście mi wybili z głowy te dziwne tanie marki instrumentów. Już zaklepałam sobie Yamahę. Używana ale wychodzi od jegomościa który remontuje saksofony. Kilka razy już u niego naprawiałm więc wiem że jest solidny i jestem spokojna że to bedzie dobry instrument.
Tylko pewnie ustnik bedzie do wymiany, zawsze grałam na metalu i nie wiem czy ogarnę inny i czy to będzie to brzmienie o które mi chodzi. Wolałabym jasne.
Już nie mogę się doczekć. We wtorek dopiero go odbieram.
Pozdrawiam

[bmvip]

Nie wszystkie nie znane marki są Chińczykami, akurat Velton jest w 100% Chińczykiem, ale stawianie go na równi z Earlhamem jest nieporozumiemiem.
Earlham to doskonały Tajwański produkt znany na całym świecie pod nazwą Jupiter jednak jedna z sieci sprzedaży na rynku Angielskim wykupiła sobie prawo do innej nazwy Jupitera. Earlham Profesional to odpowiednik Jupitera 800 tak więc naprawdę niezła rura i nie wierzę by ktoś sprzedał to za 500zł. po za tym jest to cena wywoławcza, a cena minimalna nie została osiagnięta.
Anglicy niestety mają taką fobię nazywania inaczej niektórych produktów jak np.Opel = Vaxual itd. takie przykłady można mnożyć. Pod innymi nazwami są też sprzedawane saksofony Mauriata. Być może jest to wynikiem jakiś przepisów podatkowych ??? Ale saksofony Earlham są identyczne pod kazdym względem jak Jupitery i pochodzą z tej samej fabryki.
Kilka przykładów cen tych saxów na rynku Angielskim:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ceny mówią same za siebie, Chińczyki sa przynajmniej 100% tańsze, warto też poczytać opinie na zagranicznych forach, by sie przekonać że to całkiem przyzwoite rury, podobnie jak mało zanane, nie doceniane w Polsce saksofony Trevor James.
Wracając do tematu o facecie który naprawia saksofony i sprzedaje super Yamahę, czy daje gwarancję ??? Bo ja już po takich pseudo naprawiaczach którzy poduszki kleją np. na farbę, silikon lub kropelkę a słupki przyklejają na Poxipol tez robiłem saksofony i to niestety czasami wychodzi drożej niż kupić sax zużyty do remontu.
Wiec zapytaj koleżanko czy ten pan da Ci gwarancję, i czy przyjmuje zwroty.

[alicja]

No...i po tym poznać profesjonalistę Dzięki za dokładne objaśnienie pochodzenia tych marek saksofonów. A ten gość jest naprawdę uczciwy. Daje gwarancje na to co zrobi z instrumentem. Z resztą od razu po kupnie, wybieram się do nauczyciela więc potwierdzi się czy to był dobry zakup czy nie.
Dzięi za dbore rady

[kael82]

I na co ostatecznie się zdecydowałaś