www.sax.fora.pl

[kamyl]

Witam,
Chciałbym zmienić zadęcie. Do tej pory grałem z zawiniętą wargą na zęby (tak uczyli mnie w szkole muzycznej). Od jakiegoś czasu gram chałtury i granie tym zadęciem jest po prostu bardzo męczące... Nie mogę się zabrać za zmianę zadęcia, ponieważ wydaje mi się to bardzo trudne. Próbowałem grac z luźną wargą (nie zawijać na zęby) ale po 5 minutach grania intonacja spada w dół, bo bolą mnie mięśnie. Wiem, że potrzeba dużo ćwiczeń, grania długich dźwięków. Gdy gram dźwięki w pierwszej oktawie to nie ma problemu, warga jest luźno, intonację trzymam, natomiast gdy chcę zagrać wyższe dźwięki to trzeba trochę docisnąć dolną wargę i wtedy pojawia się problem, bo po chwili grania bolą mnie mięśnie. Natomiast gdy nie dociskam mocno wargi na górnych dźwiękach, to saksofon bardzo brzydko brzmi, poza tym intonacja mocno spada... Chcę przejść na inne zadęcie, żeby się tak nie męczyć, a męczę się jeszcze bardziej... W czym może być problem? Czy Wy dociskacie wargę, gdy gracie wysokie dźwięki? Jak ma wyglądać zadęcie rozrywkowe? Można marszczyć brodę?

[Żubr]

dalej masz problem z tym ?

[kamyl]

Witam po długiej przerwie A więc doszedłem do takiego etapu że jestem w stanie grać zadęciem saksofonowym, jednak nie do końca wiem czy właśnie o to chodziło Mianowicie chce zapytać, czy Wy też tak macie, że zęby mocno przylegają do dolnej wargi? Nie chodzi mi tutaj to zawijanie wargi na zęby tylko o to, czy zęby pchają tak jakby wargę do przodu, warga mocno przylega do zębów nie wiem jak jeszcze to opisać l

[Teddy]

Ogólnie dolna warga powinna mieć pełną swobodę.
Zęby nie powinny w tym przeszkadzać, ani krawędzią tnącą, ani powierzchnią przednią..
Jak masz ciśnienie powietrza w jamie ustnej, to ono będzie wypychać wszystko na zewnątrz: i policzki, i dolną wargę, i górną też - a temu zapobiegamy.
Włóż kciuk do ust jak ustnik i spróbuj dmuchać. Jest raczej w drugą stronę, dolną wargę raczej dociąga się do powierzchni zębów, a nie zęby na nią napierają.

[kamyl]

Dziękuję za odpowiedź Czyli jednak jeszcze nie do końca opanowałem. Bardzo spada mi intonacja i jeśli gram tak jak radzicie to saksofon ma bardzo brzydkie brzmienie. Próbowałem na lżejszych stroikach, ale jak próbuję zagrać wyższe dźwięki to intonacja spada... A co do dolnych zębów to jeszcze tak zapytam, w jakiej odległości od stroika powinny być mniej więcej? Bo mi wygodniej i lżej grać jak zęby są tak około 1 cm pod stroikiem, ale to chyba jest zbyt dużo?

[xtommy]

Mięśnie warg się wyćwiczą i nie będzie problemu z intonacją.
Tylko nie przyzwyczaj uszu do fałszów!
Odpalaj sobie tuner i graj całe nuty lub jakieś długie przebiegi legato. Męcz wargi, a zyskają na wytrzymałości

Co do zębów, to mam wrażenie, że moje są dużo bliżej niż 1cm, chyba anatomia nie pozwoliłaby mi tak nisko opuścić żuchwę i utrzymać szczelność na ustniku

[Leszek Nowotarski]

[Lukas_alt]

I tak najważniejszy jest płynny przepływ powietrza.
płuca (za pomocą przepony) > krtań > jama ustna.
Jak już ustawiłeś zadęcie, to tylko pilnuj kącików ust, reszta luźno i zajmij się na poważnie powietrzem!