www.sax.fora.pl

[SaxLoona29]

Witam,

Od niecałych trzech lat poskramiam saksofon altowy marki yamaha 280 yas ( takie szkolne coś) obecnie mam ustnik selmerowski 80D (czy jakoś tak, dostałam od kogoś w prezencie - a nie do końca widać model). Niestety często jest tak, że mam cholernie płaski dźwięk, to znaczy muszę się namęczyć (tak jak dziś), żeby mocno dmuchać a niekiedy stroi jak profesjonalny sax. Nie mam pojęcia o co chodzi, pompuję przeponę a i tak płaski dźwięk jak nie wiem. I co jakiś czas tak ma. Ktoś powie o co chodzi? może tempratura? No bo ja już sama nie wiem. Gram na rico jazz select 3S (odpowiednik Vandorena 2- niestety vandorenów ustnik mój nie trawi, ciężko się na nich gra).
Dzisiaj myślałam, że sprzęt rozwalę - bo normalnie na sam dźwięk mnie szlag trafiał. Pomóżcie, nie wiem co robić 2 lata gry szlag trafił. Mogę go sprzedać i kupić inny model, lepszy ale to zdaj się nie rozwiąże problemu.
HELP PLEASE!!!!

[Menthor30]

U mnie jak dźwięk był płaski, sprawa była gardłowa po prostu zaciskałem gardło i dźwięk robił się płaski z lekka beczący, myślę że to nie wina sprzętu, chyba że stroik czasem trafi się kiczowaty.Sax może nie stroic na jakiś dźwiękach i chyba nie jest to tak ze dziś stroi jutro nie.Przy płaskim dźwięku jeśli winą jest zaciskanie gardła intonacja zazwyczaj szła w górę i to najszybciej na drugiej oktawie.

[SaxLoona29]

Witaj,

Dzięki za odpowiedź ale to chyba nie to. Cały czas dmuchałam otwartym gardłem (chyba, że mam coś z gardłem nie tak).
Zawsze gram tak samo i raz ma strojenie a raz nie.
Ostatnio było podobnie...w ogóle nie brzmiał i to w dniu koncertu orkiestralnego. Wszyscy mówili, że to przez ściśnięte gardło i stres.... ale najlepsze jest to, że stresu nie czułam ani trochę a sax nie stroił. Dzień później siadłam przed lustrem i sytuacja podobna, więc zaczęłam przeglądać instrument od góry do dołu i nagle co ja widzę sprężynka od klapy G ( taka cienka, metalowa rurka) wyskoczyła z zawiasu i była cała pokrzywiona. Rurkę wetknęłam na powrót i saks grał aż miło i tak przez cały tydzień. Grałam w sali z dużym echem i było ok. Wczoraj przeniosłam się na powrót do szkoły- gdzie dźwięk jest normalny i nagle klapa...... nie chciał grać. Zmieniałam stroik na miększy i to samo ... więc teraz zdurniałam.

[Żubr]

ah ta intonacja znam te problemy. Wiesz, ogólnie intonacja może się zmieniać wraz z temperaturą, ma też wpływ na intonację głębokość wsunięcia ustnika na korek - tutaj też warto pokombinować. Mirek pisał w którymś z tematów, że dla intonacji lepsze są twardsze stroiki (oczywiście stroik najlepiej jak jest rozegrany). Tam gdzie jest echo, ucho więcej wybacza :p tam gdzie nie ma echa, słychać faktyczny poziom dźwięku i intonacji. Najlepiej zaopatrzyć się w tuner i ćwiczyć dźwięki z tunerem

[max1s]

[SaxLoona29]

No cóż tu rzec, jak jutro będę ćwiczyć a dalej tak będzie to się nagram a plik podrzucę na jakiś namiar mailowy, bo ja się na tym dobrze nie znam.
Nie umiem tego opisać, bo to by chyba jednak trzeba usłyszeć.
Może jednak ściskam gardło a już kurcze sama nie wiem.....
Wrzućcie jakiegoś maila to nagram swoje fałsze i do czwartku podrzucę, może ktoś oceni....

pozdrawiam pomocnych

[mirek]

Przede wszystkim na początku sprawdź instrument czy wszystko z nim ok u jakiegoś serwisanta jak sama nie potafisz. Albo przynajmnie daj zagrać swojemu nauczycielowi żeby sprawdził dokładnie instrument łącznie z ustnikiem. Ta sprężynka to może być tylko jeden z wielu problemów tego instrumentu. Często są to problemy banalne, śmiesznie łatwe do naprawy przez każdego z nas (sprężynka, odklejona podkładka korkowa, odklejony filc, poduszka, odkręcona śrubka.. itp.) a powodujące ogromną frustrację. Saxy się kocha a nie rozwala, ale trzeba też o nie dbać tak jak o kobiete... Zawsze mówiłem, że najlepiej być i saksofonistą i serwisantem w jednym. Naprawa saxów to nie jest jakaś wiedza tajemna, łatwo ją zdobyć. Wiele rzeczy możemy naprawić sami. Ja nigdy jeszcze nie byłem w serwisie i raczej nie będę.

[Ajgor]

A rozebrał byś cały sax i ubrał z powrotem tak, żeby grał jak trzeba?
Ja właśnie niedawno miałem taką sytuację, jak tu opisujesz. Niektóre dźwięki zaczęły mi brzmieć jeszcze dziwniej niż normalnie Sprzęgały itp. Myślałem, że to ja gram jeszcze gorzej niż normalnie. Ale przed samymi oczami miałem klapę oktawową, i zastanowiło mnie, dlaczego jakoś tak dziwnie koślawo chodzi. Okazało się, że wykręciła się jej ośka i cała przekrzywiła się w bok. No i zakrywała swój otwór tylko częściowo. Pół otworu było odkryte. Wkręciłem jedną malutka śrubkę i wszystko wróciło do normy. Problem okazał się banalny, a męczyłem się tak kilka dni.

[mirek]

Wiele razy rozbierałem saksofony na części pierwsze i składałem, nic trudnego. Naprawa saxów w 60% jest banalnie prosta, do 40% trzeba już zaawansowanej wiedzy i przede wszystkim doświadczenia.

[SaxLoona29]

No kurcze na pewno będę sprawdzać z nauczycielem, bo za tydzień mam lekcję. Jeszcze spróbuję dmuchnąć jutro ( o ile mnie nie rozjedzie psychicznie- P.s. ja kocham swój sax ale czasem nie mam już siły i mnie coś trafia, a potem się wściekam, że tak mam).sama nie rozkręcę bo się boję, ze go całkiem rozwalę. Myślałam o Sośnie gdzieś za Wodzisławiem ale póki co auta nie mam więc nie dojadę Byle komu nie chce dawać do serwisu bo się okazuje, że mogą więcej schrzanić niż naprawić.
Fakt-jestem czasem niecierpliwa ale nie potrafię żyć z myślą, że tyle już się nauczyłam i nagle wszystko trafił...szlag NO Nie umiem zrezygnować bo mnie to rajcuje pomimo tego, ze nie umiem dobrze grać.
Jak nie gram to się pałętam po chacie i nie wiem co mam ze sobą zrobić- już się przyzwyczaiłam, ze gram po 4 h dziennie i tak jakoś kijowo się czuję z myślą, ze coś jest nie tak.

pozdrawiam wszystkich wujków "Dobra Rada" fajnie, ze jesteście i pomagacie takim Laikom jak ja

[Ajgor]

Jeśli zdecydujesz się na przegląd i serwis, proponuję się odezwać do naszego forumowego bmvip-a. Zna się na saksach (w sensie, ze jest zawodowym serwisantem i do tego pasjonatem), i nie bierze drogo. Wyślesz mu pocztą i tak samo odbierzesz.

[Żubr]

nie wiem, czy dobrze rozkminiłem, ale koleżanka Loona chyba gra klasykę ? więc może też w zadęciu leży wina płaskiego brzmienia ? zbyt napięta warga i ogólnie mięśni twarzy i przez to też może zaciska gardło, przez co siada też intonacja