www.sax.fora.pl

Żubr

Zaciekawiła mnie jedna rzecz: https://youtu.be/ly1T6pwc0ms

Pan na tym nagraniu (mega saksofonista swoją drogą) nagrywa swoje kawałki bez słuchawek, czyli jak by słyszy podkład z głośników - jak oni potem to połączyli, że jest to w całkiem dobrej jakości ? sax musiał być nagrywany razem z podkładem z mikrofonu, czyli potem dodatkowo nakładali podkład na podkład ? to może być dobre, bo nie wiem jak Wam ale mi z 1000 razy swobodniej się gra się bez słuchawek

edit: nie ten dział Razz

jak by ktoś mógł przenieść

mirek

Żubr ja właśnie dokładnie taką techniką nagrywam. Też nie lubię nagrywać w słuchawkach. Ustawiam sobie podkład nie za głośno ale tak żeby go jako tako słyszeć. Chodzi o to żeby przede wszyskim nagrał się mój sax a nie podkład. Równocześnie włączam i nagrywanie mojego saxu i odtwarzanie podkładu. Tak więc słyszę cicho podkład z głośników w czasie nagrywania saxu co daje mi wspaniały komfort w czasie improwizacji. Potem mix na PC w Audialsie czyli łącze podkład z moim saxem plus jakiś reverb czy delay i tyle. Banalne.
Zaleta to komfort w czasie nagrywania.
Wada to to że dodając swój sax do oryginalnego podkładu dodaje też niepotrzebnie cicho nagrany ten sam podkład.... łapiesz? Pro to raczej nie jest ale co się nie robi dla komfortu nagrywania. Bardzo lubię tą technikę nagrywania....

Żubr

Skoro się sprawdza to bardzo dobrze Smile

bo na słuchawkach z tego co pamiętam, to była lipa. Myślę, że najlepiej sprawdzi się do tego dynamiczny majk, pojemnościówka chyba za dużo by wyłapała skoro nagrywa się też podkład. U Ciebie też spoko jakość była, tutaj u dziadka też jest. Po co się meczyć na słuchawkach

mirek

Dokładnie..... ja do tej pory nagrywałem na zoomie i jego małomembranowych mikrofonach i to była zupełna amatorka ale nawet na tym da się coś tam wymodzić. Teraz mam bardziej pro studyjny wielkomembranowy AKG i to powinien być skok jakościowy. Z dynamików to najlepsze są ponoć Senki 441, bardzo dużo legend na tym nagrywało, ale cena 441 to jakieś 2000zł używany niestety.

Żubr

no ceny majków z tej lepszej klasy to kosmos trochę. Ciekawe jak by się sprawował taki tani powiedzmy do 100 zł - głos to nagra, ale ciekawe jak z dęciakiem

Żubr

no i nagrywaliśmy się z kolegą na pojemnościówce za jakieś 150 zł - jednym słowem tragedia. Może to też wina bardzo małego i za mocno wygłuszonego pomieszczenia, ale to co było ponagrywane brzmiało jak jakiś klarnet. Na żywo to prawie te budę roznieśliśmy, tak było głośno i mocno, a w nagraniu brzmiało to jak by stłumione, plastikowo, bez dynamiki i mocy. Lipa jednym słowem

mirek

Jak masz mocno wytłumione pomieszczenie to dobrze ale w mixie musisz dodać reverbu lub/i delaya inaczej będzie dźwięk suchy i nie do słuchania. Nie musiałbyś tego robić nagrywając w pomieszczeniu o dobrej lub bardzo dobrej akustyce. Nie załamuj się, takie są początki. Sprzęt ma też duże znaczenie, przedwzmacniacz mikrofonowy, interface, oprogramowanie, kable i przede wszystkim mikrofon, z tanich to ja bym kupił dynamicznego shure'a np. SM57, SM58....itp.
Po kombinuj z odległością od mikrofonu, ja na przykład mam sax jakiś metr od mic'a.

Żubr

dzięki za dobre słowo Mirek. Będziem walczyć

defc0n

Ja używam interfejsu do którego podłączam majka i słuchawki i nagrywając leci podkład, sax się nagrywa a dźwięk (odsłuch) z majka słyszę już po przejściu przez wtyczki VSTi tj. reverb, compressor, gate i equalizer i jest miodzio - trzeba mieć jedynie dobry procesor i ram w komputerze/laptopie Smile

Jako mikrofon do saxa polecam T.bone - zapomniałem modelu ale ceny na allegro oscylują w okolicach 100-120 zł a dźwięk jest bardzo czysty. Do tego mikrofonu polecam jakiś przedwzmacniacz ja używam behringera z lampą, która została wymieniona na jakąś lepszą i ładnie dodaje ciepła do dźwięku.

Ajgor

Pozwolę sobie dopisać od siebie, chociaż temat trochę leciwy. Zależy jeszcze, do czego podłączacie te mikrofony. Jeśli do karty dźwiękowej w komputerze, to nie spodziewajcie się wodotrysków. Te karty mają tak kiepskie parametry, że same są w stanie zepsuć sygnał z najlepszego mikrofonu. Potrzebny jest jakiś interfejs pod USB. Można niezłe kupić w granicach 300-400zł. Mając taki interfejs, można wycisnąć lepszą jakość nawet z gorszego mikrofonu.