Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yanagisawa W20, R&C R1, Borgani
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Saksofony (Modele/Marki) / SAX vs. SAX - porównanie saksofonów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Wto 22:22, 02 Lut 2016    Temat postu:

NONAME napisał:
bmvip masz 50 letniego Borganiego i nie ma nawet luzów ale trzeba też brać pod uwagę kto używał tego saksofonu. Bo jeśli to był ktoś kto miał słomiany zapał to ten saksofon przez te 50 lat mógłbyć grany sporadycznie. Inaczej się ma jeśli był on normalnie używany ale właściciel bardzo o niego dbał, czyli oliwił mechanikę, parę razy w miesiącu dawał do serwisu do sprawdzenia i ewentualnej regulacji. Z samochodami używanymi podobnie możesz kupić 10 letni samochód z przebiegiem niespełna 50 tys. km a nawet 50 paro letni samochód który nie przejechał więcej niż 20 tys. km. Pewnie gdzieś na świecie leży nigdy nieużywana MKVI xd


Mój sax był eksploatowany bardzo intensywnie, na klapach wytarta jest powłoka chromowa od palców, więc nie leżał i nie był używany sporadycznie i raczej nie interesują mnie takie nie używane rury. Lata 60-te to były po prostu super materiały, nie bardzo rozumiem co miałoby się zużyć w MK VI czy innych profesjonalnych rurach, jeśli nie zostanie uszkodzony to raczej zużycie im nie grozi. Jeśli porównać to z przykładem samochodów to warto pamiętać iż np. Mercedesy 123 czy 124 robiły przebiegi po 1mln. km. i były 100% sprawne więc analogia dość prawidłowa, dziś nie robi się aut z dobrych materiałów, instrumentów, ani wielu innych przedmiotów i to jest w pewnym sensie problem że ludzie kupują nowy sax za ogromną kasę który po kilku latach jest złomem o bardzo niskiej jakości, natomiast kultowe rury zawsze są sprawne i o dziwo wartości nie tracą Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bmvip dnia Śro 15:01, 03 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NONAME




Dołączył: 12 Wrz 2015
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Śro 17:25, 03 Lut 2016    Temat postu:

bmvip napisał:
NONAME napisał:
bmvip masz 50 letniego Borganiego i nie ma nawet luzów ale trzeba też brać pod uwagę kto używał tego saksofonu. Bo jeśli to był ktoś kto miał słomiany zapał to ten saksofon przez te 50 lat mógłbyć grany sporadycznie. Inaczej się ma jeśli był on normalnie używany ale właściciel bardzo o niego dbał, czyli oliwił mechanikę, parę razy w miesiącu dawał do serwisu do sprawdzenia i ewentualnej regulacji. Z samochodami używanymi podobnie możesz kupić 10 letni samochód z przebiegiem niespełna 50 tys. km a nawet 50 paro letni samochód który nie przejechał więcej niż 20 tys. km. Pewnie gdzieś na świecie leży nigdy nieużywana MKVI xd


Mój sax był eksploatowany bardzo intensywnie, na klapach wytarta jest powłoka chromowa od palców, więc nie leżał i nie był używany sporadycznie i raczej nie interesują mnie takie nie używane rury. Lata 60-te to były po prostu super materiały, nie bardzo rozumiem co miałoby się zużyć w MK VI czy innych profesjonalnych rurach, jeśli nie zostanie uszkodzony to raczej zużycie im nie grozi. Jeśli porównać to z przykładem samochodów to warto pamiętać iż np. Mercedesy 123 czy 124 robiły przebiegi po 1mln. km. i były 100% sprawne więc analogia dość prawidłowa, dziś nie robi się aut z dobrych materiałów, instrumentów, ani wielu innych przedmiotów i to jest w pewnym sensie problem że ludzie kupują nowy sax za ogromną kasę który po kilku latach jest złomem o bardzo niskiej jakości, natomiast kultowe rury zawsze są sprawne i o dziwo wartości nie tracą Smile


Napisałbym coś ale obowiązuje mnie tajemnica zawodowa. Mogę tylko powiedzieć że masz rację z tymi mercedesami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:21, 11 Lut 2016    Temat postu:

Mark VI uważany jest za świetna lokatę kapitału. W końcu to dzieło sztuki.
Znam rodzinę zawodowych muzyków, która wyemigrowała do Niemiec. On saksofonista, ona gra na flecie. On właśnie lokuje w te szóstki. Żonie ukradli flet i potrzebna była kasa na nowy i poszedł jeden Mark a ja przegapiłem Sad
Cieszmy się, że wybraliśmy saksofon. 20k to sax z najwyższej półki, od 20k zaczynają się flety, które grają.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Menthor30




Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie

PostWysłany: Czw 8:04, 11 Lut 2016    Temat postu:

Teddy napisał:
Mark VI uważany jest za świetna lokatę kapitału. W końcu to dzieło sztuki.
Znam rodzinę zawodowych muzyków, która wyemigrowała do Niemiec. On saksofonista, ona gra na flecie. On właśnie lokuje w te szóstki. Żonie ukradli flet i potrzebna była kasa na nowy i poszedł jeden Mark a ja przegapiłem Sad
Cieszmy się, że wybraliśmy saksofon. 20k to sax z najwyższej półki, od 20k zaczynają się flety, które grają.....

Teddy ,moja córka gra na flecie i nawet gra a nie kosztuje 20k, stroi bardzo dobrze , fakt że jest po remoncie u Śmietany ale nie jest to nawet wyższa półka co prawda Yamaha Smile nie bardzo lubię z nią grac bo za bardzo słyszę swoje błędy intonacyjne Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NONAME




Dołączył: 12 Wrz 2015
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pią 1:52, 12 Lut 2016    Temat postu:

MKVI kosztuję grubo ponad 30 tys. zł więc Teddy o jakich Ty MKVI mówisz? Chyba nie o tych z końca produkcji?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 6:54, 12 Lut 2016    Temat postu:

Menthor30 napisał:
Teddy ,moja córka gra na flecie i nawet gra a nie kosztuje 20k, stroi bardzo dobrze ...

Pamiętam, pamiętam Smile
Mam nadzieję, że szykujesz się finansowo na ewentualny zakup nowego, że w tym celu ciężko i dużo pracujesz, i że ta ciężka praca rzuci Cię na południe i znowu zagadniesz. Mam nowy sposób na parzenie kawy Smile

NONAME nie wiem czy wśród fletów jest odpowiednik "szóstki", ale flety są wyraźnie droższe od saksofonów. Tak jak piszesz, za "właściwego" Marka trzeba dać 8k eur, te nowsze są po 4k eur, a zdążają się takie za ponad 20k eur. A przymierzasz się? Przyznam, że i mnie czasem korci, jak trafi mi się jakiś do przedmuchania - dam znać.

Ciekawi mnie jak zakończyła się historia z trefną Yanagisawą. do tej pory nie mogę uwierzyć, że Yani mogła wypuścić tak felerny instrument.
Nawet na Forum pojawia się wątek fake'ów. Dużo słychać ostatnio o oszustwach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NONAME




Dołączył: 12 Wrz 2015
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pią 23:19, 12 Lut 2016    Temat postu:

Teddy ja się nie przymierzam nawet gdybym chciał bo ciężko odłożyć na saksofon jeśli się ma niecały tysiąc złotych do przeżycia na miesiąc. Jak każdy wie z jazzu nie da się wyżyć chociaż nie powinienem tego mówić bo gram dopiero od paru miesięcy. Z tego co słyszałem to głównie można się utrzymać z udzielania lekcji i pracy w szkołach muzycznych a koncerty to tylko takie dodatki gdzie często gra się za darmo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jura2000




Dołączył: 14 Gru 2014
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:32, 14 Lut 2016    Temat postu:

W piątek otrzymałem moją Yanagisawę A-WO20 po przeglądzie i złożonej reklamacji.
Cytuję odpowiedź na złożoną reklamację:
"W odpowiedzi na pismo reklamacyjne z dnia 08.02.2016 informujemy, że złożona reklamacja została uznana za niezasadną.
Instrument: Yanagisawa A-WO20 nr: (mój nr) jest wykonany prawidłowo.
Wszystkie słupki, klapy zamontowane są prawidłowo.
Odstępstwa od centryczności rezonatorów są dopuszczalne. Nie ma to wpływu na szczelność instrumentu. Słupki w nowych instrumentach serii A-WO20 nie są lutowane do korpusu tylko do płytki - pozwala to na łatwe korygowanie ich ustawienia. Każdy instrument Yanagisawa składany jest przez osobnego technika, który sam decyduje o geometrii ustawienia klap. Przez to każdy instrument Yanagisawa ma swój niepowtarzalny styl i brzmienie.
Ustawienie klap według własnych wymagań można skorygować w naszym serwisie - w ramach przeglądów gwarancyjnych (3 bezpłatne regulacje - w pakiecie z instrumentem).
Odnośnie klapy F - ustawienie standard. Klapa posiada śrubę i bolec regulacyjny, gdzie można regulować wysokość jej otwierania się.
Podpis"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Menthor30




Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie

PostWysłany: Nie 15:03, 14 Lut 2016    Temat postu:

[quote="Teddy"]
Menthor30 napisał:
Teddy ,moja córka gra na flecie i nawet gra a nie kosztuje 20k, stroi bardzo dobrze ...

"Pamiętam, pamiętam Smile
Mam nadzieję, że szykujesz się finansowo na ewentualny zakup nowego, że w tym celu ciężko i dużo pracujesz, i że ta ciężka praca rzuci Cię na południe i znowu zagadniesz. Mam nowy sposób na parzenie kawy Smile "




Nie zdradzę swojego SML'a Smile jeśli już to może jakiś tenor ale szybciej jakiś ciekawy ustnik lub coś w tym stylu do mojego alciku Smile i cwiczenia z którymi ostatnio kiepsko Smile jak zawsze czas. Na pewno w pierwszej połowie marca sie zapowiem Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Menthor30 dnia Nie 15:04, 14 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żubr




Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:35, 14 Lut 2016    Temat postu:

NONAME napisał:
Jak każdy wie z jazzu nie da się wyżyć


akurat Ciebie ten problem nie dotyczy i prawdopodobnie nigdy dotyczył nie będzie Smile myślę, że na weselach dasz radę sobie dorobic, więc nie będzie tak tragicznie. Nie lamentuj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:02, 15 Lut 2016    Temat postu:

Jura2000 napisał:
...Odstępstwa od centryczności rezonatorów są dopuszczalne. Nie ma to wpływu na szczelność instrumentu. Słupki w nowych instrumentach serii A-WO20 nie są lutowane do korpusu tylko do płytki - pozwala to na łatwe korygowanie ich ustawienia....

Jest trochę racji w tym wpływie "niecentryczności" klap. Z drugiej strony, jak serwis w PL to ustawi to dlaczego nie zrobiła tego Yani przed wklejeniem i wygnieceniem poduszki? W moich zawsze były centryczne i za to cenię sobie Yani, bo zawsze wszystko jest dopieszczone. Ale może to się zmienia... Może tez kanał serwisowy, bo z Yani wystarczyło "kichnąć" a już serwisant ze szmatka pytał co poprawić i czy wymienić. Przynajmniej tak działał serwis Jarmuły. Inna sprawa, że Yani nie ma oficjalnego kanału sprzedaży w PL, więc jeżeli chcemy kupować i serwisować w oficjalnym kanale musimy to robić w Niemczech. W PL mamy tylko odsprzedawców towaru, czy usługi serwisowej, a dla pośrednika łatwiej napisać jest odbić klienta niż przekazywać problemy tam i z powrotem.

Z tymi "płytkami" to ewidentna niekompetencja. Tu nie chodzi o mocowanie słupka, tylko przenoszenie drgań na korpus ze straconej powierzchni zamkniętego otworu (też rezonator - było w innym wątku). To mocowanie słupków to podstawowa różnica serii 90x i 99x, a teraz podobnie na WO.

Ale może i Yani się zmienia....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Saksofony (Modele/Marki) / SAX vs. SAX - porównanie saksofonów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin