Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy to jest dobra rura?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Saksofony (Modele/Marki) / Martin
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exess




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:43, 23 Kwi 2010    Temat postu: czy to jest dobra rura?

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Pią 18:54, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Brzmienie Martin ma naprawdę swietne, ale jest to stara konstrukcja i po prostu nie ma cudów by mechanizm piątego palca lewej ręki był ergonomiczny i wygodny, ponieważ brak dźwigni pośrednich powoduje duże opory i małą precyzję działania. Jak dla mnie cena zbyt wygórowana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Exess




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:59, 23 Kwi 2010    Temat postu:

on chce to zamienic na yamahe 62 ktora posiadam a za yamahe jak widze nie dostane nawet 5000zł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Pią 19:08, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Yamaha 62 jest 100% bardziej ergonomiczna, ma regulacje wszystkich klap której nie ma Martin i brzmieniem nie jest w niczym gorsza od tego Martina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HoodY
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pią 20:30, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Ha! Miałem okazje dmuchąć w tego (dokładnie tego) Martina. Kupiłem od tego Pana Mauriata a przy okazji przetestowałem też ten sax. I szczerze mówiąc nie zrobił na mnie wrażenia pod względem brzmienia i w dodatku miałem spory problem z intonacją.. nie chce tu oceniać czy to wina rury czy moja Very Happy . No i niestety pod palcami tez mi nie leżał... Jak dla mnie ten sax nie jest wart takich pieniędzy... z tego co obserwuję to ten martin jest juz na allegro prawie rok, na początku był wystawiony za 5300zl, nie wiem czemu cena wzrosła Very Happy Może ma dużą wartość historyczną i cena rośnie z roku na rok Very HappyVery Happy
Wg mnie nie warto zamieniac yas62 na martina.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HoodY dnia Pią 20:32, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojsax




Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:12, 23 Kwi 2010    Temat postu:

martriny maja tez to do siebie ze mechanika jest jakby to powiedziec miekka..i szybko ulega rozregulowaniu:) wiec dosc czeste wizyty w serwisach. pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spidersax




Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:21, 09 Lut 2012    Temat postu:

bmvip napisał:
Yamaha 62 jest 100% bardziej ergonomiczna, ma regulacje wszystkich klap której nie ma Martin i brzmieniem nie jest w niczym gorsza od tego Martina.


Mam Martina Handcrafta z 1926 roku i w ogóle nie jest wygodny, jedna śrubka non stop się wykręca, ciężko się w niego dmucha, nie ma klapy fis;) ale brzmi tak, że żadne Selmery, Mauriaty, Jupitery nie podskoczą. Można grać na nim szybko, ale trzeba posiedzieć i siedzieć, do grania klasyki średnio się nadaje. Generalnie podnieca mnie ten saksofon, im częściej porównuję z innnymi tym bardziej:)

Moim zdaniem Yamaha ma zupełni inną charakterystykę niż Martin - trudno je porównaćSmile

Ave


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez spidersax dnia Czw 22:22, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrad9991




Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:45, 09 Lip 2012    Temat postu:

Wiem, że aukcja jest już nieaktualna, ale ja mam tenor Martin Elkhart-Indiana USA z roku 1952. Kupiłem go za 2500zł i uważam, że to była jak najbardziej okazyjna cena, ale skoro ten kosztował ponad 5000zł, to bez przesady, cena była wysoka. Mój pod palcami nie leży idealnie, ale idzie się przyzwyczaić. Tak jak już niektórzy w temacie wspominali i jest to prawda - brzmi świetnie. Miałem już okazję dmuchać w różne saksofony różnych marek, było kilka japońskich, z których najbardziej spodobał mi się saksofon marki Vito, w którym mechanika chodziła niezwykle delikatnie, dosłownie mucha by usiadła i klapa by się zamknęła... Jednak na żadnym nie grało się tak lekko jak na moim Martinie. Sprzedawca zapewniał mnie, że saksofony tej marki są w tej chwili poszukiwane, bo firma już dawno zbankrutowała. Nie ważne czy mówił prawdę czy nie - na pewno nie żałuję tego, że go kupiłem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez konrad9991 dnia Pon 15:46, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
a11s22




Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:48, 09 Lip 2012    Temat postu:

konrad9991 napisał:
Wiem, że aukcja jest już nieaktualna, ale ja mam tenor Martin Elkhart-Indiana USA z roku 1952. Kupiłem go za 2500zł i uważam, że to była jak najbardziej okazyjna cena, ale skoro ten kosztował ponad 5000zł, to bez przesady, cena była wysoka. Mój pod palcami nie leży idealnie, ale idzie się przyzwyczaić. Tak jak już niektórzy w temacie wspominali i jest to prawda - brzmi świetnie. Miałem już okazję dmuchać w różne saksofony różnych marek, było kilka japońskich, z których najbardziej spodobał mi się saksofon marki Vito, w którym mechanika chodziła niezwykle delikatnie, dosłownie mucha by usiadła i klapa by się zamknęła... Jednak na żadnym nie grało się tak lekko jak na moim Martinie. Sprzedawca zapewniał mnie, że saksofony tej marki są w tej chwili poszukiwane, bo firma już dawno zbankrutowała. Nie ważne czy mówił prawdę czy nie - na pewno nie żałuję tego, że go kupiłem.


2500 zł to była średnio okazyjna cena, a dlaczego bo Indiana to model szkolny - [link widoczny dla zalogowanych]

Ten model kosztował 5000 zł ponieważ był to model The Martin inaczej zwany Committe III dlatego kosztował tyle kasy i to jest normalna cena za The Martin-a, niedawno obserwowałem aukcję The Martin-a i poszedł za niecałe 1000 euro, w USA The Martin-y w zależności od roku produkcji chodzą od 800 do nawet 2000$ z tego, co się orientowałem to podobno najlepsze są z 47-48 roku i te późniejsze z lat 60. Na tych z 47-48 podobno grywał Art Pepper ale to pewnie wiadomość wyssana z palca (forumowe trolle piszą różne rzeczy), oczywiście chodzi tylko o rok produkcji The Martin-a, bo prawdą jest, że Art Pepper grał na The Martin-ie i robił to w mistrzowski sposób.

http://www.youtube.com/watch?v=Kwlcgkhuxv4

PS. Już niedługo będę miał okazję zagrać na alcie z 47 roku to może opiszę swoje wrażenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrad9991




Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:33, 09 Lip 2012    Temat postu:

Koniecznie napisz tu o tym jak się grało Smile Czyli mój Martin to szkoleniowy model... szkoda, robiłem wszystko, żeby tego uniknąć Crying or Very sad Ale przynajmniej mogę być zadowolony z ładnego rocznika, bo sax jest jak te swoje 60 lat naprawdę zadbany, był w dobrych rękach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
a11s22




Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:06, 09 Lip 2012    Temat postu:

Niby szkoleniowy, ale to nadal świetna rura, zresztą najważniejsze jest to czy Ci się podoba pod względem barwy i czy mechanika jest dla Ciebie wygodna Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrad9991




Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:43, 10 Lip 2012    Temat postu:

Pewnie, tak jak już pisałem za żadnym innym tenorze nie wydobędę niskich dźwięków tak lekko. Niby jest trochę ciężki, ale przecież wtedy trudno było o materiał lekki i jednocześnie dobry. Ciekawe w Martinach jest to, że mają klapy niskiego H i B z lewej strony roztrąbu. Fajnie mieć sax zrobiony w niecodziennym stylu Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Wto 7:57, 10 Lip 2012    Temat postu:

konrad9991 napisał:
Pewnie, tak jak już pisałem za żadnym innym tenorze nie wydobędę niskich dźwięków tak lekko. Niby jest trochę ciężki, ale przecież wtedy trudno było o materiał lekki i jednocześnie dobry. Ciekawe w Martinach jest to, że mają klapy niskiego H i B z lewej strony roztrąbu. Fajnie mieć sax zrobiony w niecodziennym stylu Wink


Kwestia lekkości grania dolnych dźwięków zależy wyłącznie od szczelności
saksofonu a nie od jego marki. Najważniejsze że jesteś z niego zadowolony i podoba Ci się ten instrument.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrad9991




Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:09, 10 Lip 2012    Temat postu:

Jedyna początkowa wada to to, że ustnik, który sprzedawca do niego dodał (podstawowa 5) strasznie tłumił dźwięk, był po prostu bardzo cichy. Ale przy odpowiednim nagłośnieniu nie sprawiało to problemu, zresztą teraz testuję nowe ustniki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
a11s22




Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:04, 19 Lip 2012    Temat postu:

Wypełniam moje powyższe zobowiązanie dotyczące The Martin-a i wrażeń jakie mam po kilku godzinach grania Smile

Zanim przejdę do sedna sprawy nadmienie nieco, jak The Martin do mnie trafił Smile otóż chciałem sprzedać swoją Yanagisawę tenora świetna rura swoją drogą i jakoś nie było na nią chętnych w Polsce Smile za to znalazł się chętny w.... Kanadzie Smile po dłuższych negocjacjach doszliśmy do wymiany The Martin + kasa za moją Yanagisawe. Wszystko fajnie pięknie, ale już przy wysyłce zaczęły się schody - transport Polska - Kanada odbył się samolotem (koszt jakby ktoś był zainteresowany 350zł) i w 5 dni mój tenorek był w Kanadzie, ale za to w drugą stronę był problem i to poważny, ponieważ gość mieszka z dala od stolicy czy też większych miast, a jego poczta nie miała usługi wysyłka drogą lotniczą, saks musiał płynąć statkiem.... czekałem na niego 5 tygodni trochę było z tym niepokoju, bo sporo można naczytać się o niedochodzących paczkach za oceanu, albo zniszczonych w transporcie, a przecież saks to instrument delikatny i jakieś rzucanie nim mogło wprowadzić luzy itp. albo i gorzej - wgniecenia.
Jak się okazało saks był świetnie zapakowany i doszedł w całość Smile raczej w dwóch częściach Razz
Po pierwszych kilkunastu minutach grania na The Martin-ie trochę byłem zawiedziony i zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie straciłem na tej transakcji, ale później z każdą minutą był o wiele wiele lepiej i saks po kilku godzinach grania od tak co mi się podoba, długich dźwięków zaczął grać, że hej Smile Dziś po przegraniu na nim w sumie 6-7 godzin (od wczoraj) mogę powiedzieć, że ten saks wymiata ma świetny sound, dźwięki bardzo łatwo odpalają (to akurat zasługa szczelności - posługuję się tym, co napisał kolega bmvip) mechanicznie też jest świetny idzie jak burza, jedyny problem mechaniki to mały palec lewej ręki jest trochę niewygodny, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia i za kilka miesięcy nie będzie mi już przeszkadzał.

Teraz mam dylemat, bo mam dwa alty i muszę któryś wybrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Saksofony (Modele/Marki) / Martin Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin