Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wasz cykl ćwiczeń
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike_Platton




Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 3:04, 01 Cze 2012    Temat postu: Wasz cykl ćwiczeń

Wydaje mi sie ze juz kiedys podobny temat zakladalem, ale nie moge go znalezc(byc moze na poprzednim forum), jesli jednak taki temat juz istnieje to ten mozna usunac.

Chcialbym zeby kazdy z Was opisal dokladnie swoj cykl cwiczen.

No wiec u mnie jest tak:

dlugie dzwieki - za kazdym razem jak zaczynam cwiczyc jade dlugie dzwieki zazwyczaj jest to gama c-dur przez 2 oktawy + chromatycznie w gore ze zmienna dynamika p<f f>p- czas ok 10min

gamy durowe i pentatoniki roznymi sposobami artykulacyjnymi, roznymi sposobami (interwalowymi?)1234,2345... 1324 3546... 1526... 1324, 5342 z rozna rytmika i w roznych tempach z reguly od 70-110 itd na te cwiczenia schodzi mi najwiecej czasu ok 1,5-2 godziny

etiudy - zazwyczaj staram sie cwiczyc jak najbardziej zroznicowane pod wzgledem metro-rytmicznym na 2/4, 3/4, 4/4, 6/8 z triolowymi motywami zmienna rytmika i artykulacja - ok 30min

gra z podkladem - aebersold, bob mintzer, oryginalne nagrania

dodatkowo cwiczenia techniczne - staram sie ograniczyc do paru dzwiekow na ktorych robie bledy, ogrywam je non stop do zmeczenia np czesc gamy f-dur granej tercjami c3-e3, d3-f3, e3-g3


Wszystko to staram sie robic przy uzyciu metronomu i tunera(niestety intonacja u mnie nadal kuleje ... szczegolnie co dziwne glownie przy dzwiekach d2 i e2)... od niedawna dzieki jednemu koledze z forum zaczalem cwiczyc tez prawidlowe oddychanie i wydaje mi sie ze powoli sie intonacja poprawia i sila przepony Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:20, 01 Cze 2012    Temat postu:

A zakładałeś Wink
Mój cykl jest po części podobny, z tym że:

- długie dźwięki na wszystkich 12-tu (do sześciu # i pięciu b) gamach durowych i molowych harmonicznych, tak po jednej na tydzień by się nie nudzło,
- gamy po stopniach, często ze skokiem oktawowym, do którego czasem w środku dodaję kwintę
- do długich dźwięków z w stałej i zmiennej dynamice dodaję wibrato, czyli na 3 sposoby,
- w całej skali instrumentu, a ostatnio z jednym overtonem
- i dłużej, 15-20 min.

- gamy (zazwyczaj tą z długich dźwięków) w triolach i szesnastkach w górę i w dół, tercje w szesnastkach, staccato, legato i legato w swingu,
- do gam obowiązkowo pasaże w czwórkach, ostatnio dodaje progersje II-V7-I, rozpiszę ją w wolnej chwili jako ciekawy materiał dydaktyczny
- gamy któcej, ok 20-30 min,

- etiudy sa 3 do zaliczenia na tydzień, czasem zaliczam wszystkie, czasem nie i te niezaliczone przechodzą na następny tydzień, tak by zawsze miec trzy.
- etiudy do zajechania się...
- utwory z podkładem czy bez w tzw. "czasie wolnym", nie są w moim cyklu obowiązkowym.

- ostatnie 10 min alikwoty,
- na koniec zabawa, najczęściej jakieś eksperymenty.

W tygodniu zamykam sie od 1,5 do 2 godz., czasem krócej, nie robię przerwy. Jak weekend poświecam na ćwiczenie - rozkładam je na godzinne sloty z 15-20 min przerwą i tak właściwie mogę cały dzień, oczywiście z dużą ilością "czasu wolnego". Repertuar orkiestrowy przerabiam na próbach, właściwie nie zaglądam do niego w domu, a może powinienem.

Właściwie nie używam tunera. Metronomu przy pierwszym "czytaniu" etiud, później sporadycznie dla kontroli, czy doszedłem do właściwego tempa.

Oczywiście ten schemat poddaję Waszej krytyce Wink choć chyba na WB uznano go za zalecany, może wcześniej i więcej czasu na alikwoty.

Otwórz gardło i wypychaj powietrze z kosci ogonowej i e2 z d2 przestaną uciekac do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w0jt4z




Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 19:34, 01 Cze 2012    Temat postu:

Ja od dołu do góry co pół tonu ćwiczę na początku długie dźwięki. Jeżeli dźwięk ma się w miarę wyrobiony i nie pracuje się nad nim tak intensywnie jak na początku- według mnie to wystarczy, oczywiście niektórzy się nie zgodzą, ale MI mój dźwięk się zaczyna podobać, więc stwierdziłem, że czas skupić się na innych aspektach, a dźwięk jeszcze będę miał czas poprawić, a moje ćwiczenie długich dźwięków to wg mnie niezbędne minimum. Następnie gamy. Przyznam się, że nudzi mnie ćwiczenie gam, więc góra trzy gamy dziennie. Gamy trójkami i czwórkami. Następnie pasaże w różnych kombinacjach(trójki, czwórki,legato, staccato). Później kwinty i oktawy- na intonację. To jest tak jakby szkielet. To się nie zmienia nigdy. Następnie już jest w zależności od tego, co dostane zadane do ćwiczenia, a później zabawa. Utworki z podkładami i improwizacja do tych utworów. Nie ćwiczę alikwot. Czasem próbuję, ale zwyczajnie do tego jeszcze nie doszedłem i nie potrafię bez problemu "wycisnąć" wyżej niż 2 oktawy(w sensie-na przykład- C-C2-G2-C3- to jest maks moich możliwości, a żeby mi to ostatnie C3 weszło muszę się sporo namęczyć). Tego tematu jeszcze z nauczycielem nie przerabiałem. Gdy przyjdzie na to czas, wtedy zabiorę się za intensywne ćwiczenie, gdy będę wiedział jak to zrobić. Ćwiczenia wszystkie gram z metronomem, oraz z tunerem. Zwłaszcza długie dźwięki. Ale tunerem raczej się wspomagam, staram się nie polegać głównie na nim, tylko na uchu.
Mike_Platton- ja też mam problem z d2 i e2! Teddy- czy mógłbyś jakoś rozwinąć temat "wypychanie powietrza" z kości ogonowej? Very Happy Wydaje mi się, że mam otwarte gardło. Być może nie jest to dobry miernik, ale zawsze go uważałem za w miarę poprawny- otóż jeżeli fajka jest ciepła, znaczy to, że chucham do saksofonu, a to oznacza, że gardło jest otwarte(chyba) Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w0jt4z dnia Pią 19:36, 01 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Sob 18:55, 02 Cze 2012    Temat postu:

Moje zakresy ćwiczeń wiele razy zmieniały się przez lata, pozostała jednak stała niezmienna zasada:
1.Długie dźwięki chromatycznie z użyciem wszystkich możliwych chwytów, dźwięki grane przeponowo >pp >>ff >>pp
2.Alikwoty grane na koniec !!!

To co moim zdaniem ma duży wpływ na brzmienie to granie ćwiczeń growlingiem, frulatto, granie z używaniem chwytów alikwotowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:29, 03 Cze 2012    Temat postu:

w0jt4z napisał:
... Teddy- czy mógłbyś jakoś rozwinąć temat "wypychanie powietrza" z kości ogonowej? Very Happy

Nie chciałem napisać niegrzecznie, że z d**y Wink
Chodziło mi o podparcie przeponą. To oczywiste, natomiast trudno się buduje świadomość pracy tego mięśnia. Przy wdechu wypychanie brzucha jest w dużej mierze skuteczne, ale jak przy wydechu? Wciąganie brzucha nie odbywa się mięśniem przepony. Wręcz przeciwnie, na początku pracy przepony brzuch pozostaje wypięty. Ponoc najbardziej zbliżone jest parcie, jak to przy porodzie. Mniej smacznym porównianiem jest parcie na stolec, jak przy wypróżnianiu. Tak wymyśliłem, by przeć z kości ogonowej. Spotkałem się też z podpowiedzią, by wypychać powietrze "w pięty". Ciekawe, że w budowaniu świadomości wydechowej pracy przepony, podpowiada się kierowanie powietrza w przeciwną stronę niż do gardła.
bmvip napisał:
... 2.Alikwoty grane na koniec !!! ...
Tak się zastanawiałem, czy moje ćwiczenie alikwotów na koniec, przy zmęczonym układzie jest dobre. To ważnie ćwiczenia dla precyzji zadęcia. Jestem spokojniejszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albattros




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: praszka

PostWysłany: Nie 22:39, 03 Cze 2012    Temat postu:

poćwiczcie sobie dmuchanie balona na początek. oczywiście takiego ze sklepu a nie od drogówki Wink
co do alikwotów to ja gram na początku raczej, przy rozgrzewce po długich dźwiękach. później gram gamy i wprawki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Saxoholik




Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:22, 04 Cze 2012    Temat postu:

bmvip czy mógłbyś podać kogoś kto dla przykładu ma frulatto do naśladowania? Oprócz Ciebie oczywiście:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bmvip




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie

PostWysłany: Wto 7:04, 05 Cze 2012    Temat postu:

Saxoholik napisał:
bmvip czy mógłbyś podać kogoś kto dla przykładu ma frulatto do naśladowania? Oprócz Ciebie oczywiście:)


No raczej nie wiem, ja tę metodę stosuję od wielu lat, oprócz fajnego efektu ma doskonały wpływ na kształtowanie staccato, również P.Baron bardzo poleca granie frulatto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yapann




Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 12:32, 06 Mar 2013    Temat postu:

odkryłam że niskie dźwięki trudniej mi zagrać długo
różnica w długości dźwięku najniższy i najwyższy potrafi sięgać niemal dwukrotnie ..
najbardziej jednak B,H,C1 - od D1 jest lepiej.. - czy to fizyka czy jakiś efekt psychologiczny? : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:23, 06 Mar 2013    Temat postu:

Wszystko po trosze, głównie fizyka.
Zauważyłaś, że ćwicząc daną frazę, początkowo zużywasz więcej powietrza, a jak wejdzie Ci w palce to wyraźnie mniej? (przy tym samym tempie).
To psychika, stres, niepotrzebne napinanie mięśni, co przekłada się również na barwę.
B, H, C1 to trudne dźwięki i wpływ psychiki jest wyraźniejszy. Szczególnie, jak coś zaczyna się np. od H... Jedyne, co pozostaje to godziny ćwiczeń, długie dźwięki, patterny...
Parker w ogóle nie grał dołów, choć ćwiczył po 16 godzin dziennie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yapann




Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 22:56, 06 Mar 2013    Temat postu:

najmniej powietrza to potrzeba gdy zapomnę że gram Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yapann




Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 12:39, 10 Mar 2013    Temat postu:

Teddy napisał:
Wszystko po trosze, głównie fizyka.
a jednak właśnie fizyka - ewidentnie im dniższy dźwięk tym krócej się go gra
z mojej szczątkowej wiedzy o akustyce niski dźwięk = większa energia, wszyskto by się zgadzało zatem,
- a niech ktoś zezna, że może dół zagrać równie długo jak górę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żubr




Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:20, 15 Wrz 2013    Temat postu:

Ja ćwicze najpierw gamy, skale, różne kombinacje i ogrywanie, improwizacja na podkładach do ćwiczenia skal (to jest dobre, aby nauczyc się ogrywać po dobrych dźwiękach) no a potem różnie - ale najczęściej zaczynam od długich dźwięków i tych, z którymi mam jakiś problem, granie wysokich bez klapy oktawowej, niskich z klapą i takie tam. (czasem robie to później), potem gram standardy jazzowe z pamięci i czasem próbuje jakieś nowe(jak zgrywam cos nowego, to zajmuje mi duzo czasu z treningu), nastepnie nauka gry z nut :/ nie lubie grać z nut, no ale trzeba szkolić.. później improwizacja po 4ro dźwiękach na blusach - chociaż akurat to, często włączam jako przejście między ćwiczeniami :p np. kończe gamy, to gram z dwa bluesy, koncze dlugie dźwięki to znowu jakiś blues i tak dalej. Często też gram bluesa, albo jakiś standard jak jakieś ćwiczenia mi nie idą muszę odpocząć psychicznie od tego na chwile Smile

no i tak mniej więcej mi zlatuje : ) gram różnie - zazwyczaj 3-4 godziny, czasem dłużej, raz kiedys zdaza sie też zagrać mniej, ale rzadko naszczęśćie - a jak nie pogram któregoś dnia, to na następny mam zawsze najlepszą forme w graniu : D nie wiem, chyba chodzi o to, że przepona odpocznie, mięśnie odpoczną i po regeneracji jak na siłowni wszystko chodzi lepiej. Dla tego czasem dobrze zrobić sobię przerwę jak jest stangacja od dłuższego czasu. Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Nie 8:23, 15 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafalkobex




Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:20, 26 Wrz 2013    Temat postu:

co oznacza ćwiczenie gam po stopniach i w dodatku ze skokiem oktawowym?
jak grać gamy w zmiennej dynamice?

"- długie dźwięki na wszystkich 12-tu (do sześciu # i pięciu b) gamach durowych i molowych harmonicznych, tak po jednej na tydzień by się nie nudzło,
- gamy po stopniach, często ze skokiem oktawowym, do którego czasem w środku dodaję kwintę
- do długich dźwięków z w stałej i zmiennej dynamice dodaję wibrato, czyli na 3 sposoby,
- w całej skali instrumentu, a ostatnio z jednym overtonem
- i dłużej, 15-20 min.

- gamy (zazwyczaj tą z długich dźwięków) w triolach i szesnastkach w górę i w dół, tercje w szesnastkach, staccato, legato i legato w swingu,
- do gam obowiązkowo pasaże w czwórkach, ostatnio dodaje progersje II-V7-I, rozpiszę ją w wolnej chwili jako ciekawy materiał dydaktyczny



"- gamy któcej, ok 20-30 min,

- etiudy sa 3 do zaliczenia na tydzień, czasem zaliczam wszystkie, czasem nie i te niezaliczone przechodzą na następny tydzień, tak by zawsze miec trzy.
- etiudy do zajechania się...
- utwory z podkładem czy bez w tzw. "czasie wolnym", nie są w moim cyklu obowiązkowym.

- ostatnie 10 min alikwoty,
- na koniec zabawa, najczęściej jakieś eksperymenty. "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:28, 27 Wrz 2013    Temat postu:

Co właściwie chciałeś napisać? Bo ja nic z tego wyżej nie rozumiem.
Ćwiczyłeś Copy/Paste?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin