www.sax.fora.pl

Teddy

Pomógł FX w mikserze i nieco reverb Wink

Coś wiem o tej przyjaźni. Beechler wytrzymał 3 miesiące nim dopuścił mnie do znajomych. Na Larsenie gram od wakacji i chyba zaczyna się przyjaźń. A Beechler nadal kapryśny, wymęczy, chwila nieuwagi i wrzuci kiksa. Larsen nigdy, no może na nowym i suchym stroiki czasem piśnie, by go namoczyć.
Czasem myślę o Guardali... a może o mniejszej komorze Larsena. Ale przyjaźń pozostaje.

JustMusicArt

Moja przygoda z tenorem nie trwa długo - zaledwie kilka miesięcy (używany, jak nowy SA80II leżał chyba więcej w futerale niż grał. Oddałem do generalnego remontu do Pana Michała i gram na nim od 6 miesięcy). Miałem od lat ustnik Berga Larsena 115 2 SMS - jak go założyłem to miałem wielkie problemy. Gram normalnie na alcie i przy tym Larsenie normalnie prawie zwariowałem. Zacząłem szukać ustnika, kupiłem Meyera 6J i Dukoffa D7 Miami Florida. Meyer 6J pozwolił mi cieszyć się pierwszymi dźwiękami - miodzio Smile

dla mnie rewelacja - m.in. tak cicho na alcie jeszcze nigdy nie udało mi się zagrać moim Keilwerth Jazz 7*. Odznacza się przyjemnym, ciemnym brzmieniem. Ale po krótkim czasie stwierdziłem, że lepiej byłoby mieć bardziej otwarty ustnik. Nie będę was zanudzał - krótko mówiąc wróciłem do Berg Larsena (choć Meyera używam również) i ten jakby nagle pogodził się ze mną. Lubię na nim grać, ale potrzebowałem cierpliwości i wypróbowania różnych stroików.
Więc wracając do S80 C* - Menthor30 nie bierz miękkiego stroika, bo będziesz zaskoczony jak ja, gdy po Berg Larsenie ze stroikiem chyba 2,5 zamontowałem ten stroik na Selmerze S80 i pierwsze co, to zero dźwięku, bo mi się zapchał. No, ale przejść przez te etapy rozwija…

Menthor30

Ustnik ma byc aby sprawdzic sax i przyzwyczaic się do tenora, ale jeśli Meyer metalowy tak samo gra w tenorze jak w alcie to chyba pójdę w tą stronę później bo na alcie jestem bardzo zadowolony z mojego 7J na razie nie szukam innego zestawu do altu jak teraz posiadam moze tylko stroik na 3,5 Ishimori i kiedyś ligaturka Smile

teraz będzie na topie tenor, kiedyś miałem Conna 22M Bmvip zdjął mi lakier ale go sprzedałem jednakze znowu wracam do tenorka Smile

BornToSleep01

Podobno Meyery nie sprawdzają sie na tenorze, aczkolwiek osobiście nie mialem z nimi do czynienia Smile

Menthor30

Pasja grających to nie jest tania przyjemnośc Smile

masz sax to później ustnik ewentualnie inny sax i znowu ustnik a tenor , alt czy sopran każdy będzie wymagał innego ustnika , a tu jeszcze storiki ,ligaturki czy jeszcze elektronika jeśli chcesz posłuchac tego jak grasz i wszędzie tylko kasa weźmy trzy saxy średniej półki mamy już 20 tyś a jeszcze ustnikii ligaturki , jakiś stroik nagle mamy 4 -5 tyś i to nie są instrumenty nowe a wysokiej półce to te koszty idą w jeden instrument.Wiec jeśli grasz zarobkowo lub Cię stac na takie wydatki to piękna sprawa jednakże w innym wypadku to długa i żmudna droga.Ale to pasja a nie ekonomia Smile

jaro3220 · Wysłany: Wto 9:27, 01 Mar 2016 Temat postu:

Menthor30 czy sprzedanie tenoru miało związek ze ściągnięciem lakieru?

Menthor30 · Wysłany: Wto 13:51, 01 Mar 2016 Temat postu:

Nie, tak tylko zabrzmiało Wink

sprzedałem go bo po pierwsze potrzebna była kasa a po wtóre nie miałem kiedy na nim grać ściągnięcie lakieru poprawiło wygląd i sound był ciemniejszy, fajnie brzmiał, akurat to wpłynęło pozytywnie

Menthor30 · Wysłany: Śro 16:35, 02 Mar 2016 Temat postu:

Teddy · Wysłany: Śro 18:02, 02 Mar 2016 Temat postu:

No co Ty... niech służy.
W końcu taki cel Forum, by wymieniać się wiedzą i zbędnymi rzeczami.

Żubr · Wysłany: Sob 12:49, 05 Mar 2016 Temat postu:

No Teddy porządny gosc z Ciebie !

Menthor30 · Wysłany: Sob 15:54, 05 Mar 2016 Temat postu: